Osoby, które zostały poszkodowane w wypadku w centrum Szczecina, będą starać się o odszkodowania. Mogą uzyskać przynajmniej po kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Roszczenia cywilne są niezależne od karnych, nie trzeba czekać więc na finał śledztwa. Tym bardziej, że sprawca się przyznał – powiedział reprezentujący dwie poszkodowane kobiety adwokat Bartosz Rzechowski.
Prawnik zauważył, że sprawca wypadku był ubezpieczony. W momencie zgłoszenia szkody – co ma nastąpić jeszcze w tym tygodniu - rozpoczną się przewidziane przepisami procedury. Na uznanie swojej odpowiedzialności ubezpieczyciel ma 30 dni. By ocenić rozmiar szkody i ustalić wysokość odszkodowania, konieczne jest określenie m.in. stopnia uszczerbku na zdrowiu poszkodowanych.
Czytaj też: "Najbardziej utkwił mi w głowie krzyk dwójki dzieci. Nie mogłem się otrząsnąć". Świadkowie o wypadku w Szczecinie - Kiedy firma ubezpieczeniowa dokona wypłaty odszkodowania z tytułu umowy ubezpieczenia, będzie miała prawo żądać roszczenia zwrotnego, tak zwanego regresu, od sprawcy szkody. Okoliczności wypadku to uzasadniają - zauważył Rzechowski.
Uczestnicy wypadku mogą domagać się nie tylko odszkodowań, ale również zadośćuczynienia. - Mówimy o sumach nawet trzycyfrowych, a przynajmniej na poziomie kilkudziesięciu tysięcy – powiedział Rzechowski. - W przypadku moich klientek leczenie i rehabilitacja potrwa długo. Jedna z nich została dziś przewieziona od innego szpitala. Stan jest bardzo poważny – poinformował.
Adwokat zauważył, że zgłosiły się do niego już kolejne trzy osoby, który ucierpiały w wyniku wypadku na pl. Rodła. Dodał, że o zadośćuczynienie będzie mógł starać się również mąż jednej z poszkodowanych, który także był uczestnikiem wypadku, ale nie odniósł fizycznych obrażeń. Udzielał pomocy rannym, przeżył traumę. Teraz cierpi na bezsenność, nie może chodzić do pracy. Prawdopodobnie będzie wymagał leczenia.
Oświadczenie ubezpieczyciela
W oświadczeniu przysłanym do redakcji tvn24.pl, rzecznik prasowy Towarzystwa Ubezpieczeń UNIQA Maciej Krzysztoszek wyjaśnił, że pojazd uczestniczący w wypadku na placu Rodła, miał zawartą umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Dodał jednocześnie, że UNIQA jest w pełni przygotowana, by wesprzeć osoby poszkodowane w wyniku tego zdarzenia.
- W odniesieniu do szkód osobowych deklarujemy gotowość do niezwłocznej wypłaty zaliczek w ramach umowy ubezpieczenia OC ppm. Takie zaliczki mogą zostać przeznaczone na pokrycie np. bieżących kosztów leczenia. Po uzyskaniu dokumentacji medycznej rozpoczniemy kompleksowy proces likwidacji szkód osobowych. Z kolei właściciele uszkodzonych pojazdów mogą składać wnioski o wypłatę odszkodowania także poprzez podany numer telefonu - przekazał Maciej Krzysztoszek.
UNIQA zwraca się z prośbą do poszkodowanych osób oraz ich opiekunów o bezpośredni kontakt pod numerem telefonu +48 22 589 92 63.
Szczecin. Kierowca wjechał w pieszych na placu Rodła
W piątek (1 marca) około godziny 15 samochód osobowy wjechał w grupę osób na pl. Rodła w Szczecinie. Uciekając z miejsca zdarzenia, na al. Wyzwolenia kierowca spowodował kolizję z trzema innymi autami. Tam został zatrzymany przez policję. Poszkodowanych zostało 20 osób.
W sobotę wojewoda zachodniopomorski poinformował, że dwie osoby są w stanie krytycznym, cztery w stanie ciężkim. Najmłodsza z poszkodowanych ma 5 lat.
Sprawcą okazał się 33-letni mieszkaniec Szczecina. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa wielu osób, spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ucieczki z miejsca wypadku oraz spowodowania obrażeń kwalifikowanych z art. 156 oraz art. 157 kk. Przyznał się do zarzuconego mu czynu. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego trzymiesięcznego aresztu.
Źródło: PAP, tvn24.pl