Mieszkańcy nie zostaną odcięci od wody i kanalizacji. Przynajmniej na razie

Wodociągi Warszawskie przedłużają abolicję (zdjęcie ilustracyjne)
"Kilkanaście dni wcześniej zaproponowaliśmy spotkanie"
Źródło: TVN24
Mieszkańcy Łaz (woj. zachodniopomorskie) przynajmniej przez następny miesiąc będą mieli dostęp do wody i kanalizacji. Burmistrzowie Łaz i Sianowa, którzy spierają się o to, która gmina powinna opłacać rachunki za wodę, podpisali miesięczne porozumienie.

Przypomnijmy, że decyzją rządu z lipca 2022 roku sołectwo Łazy od początku 2023 roku leży administracyjnie w gminie Sianów. Wcześniej przez lata miejscowość znajdowała się w granicach administracyjnych gminy Mielno. Spowodowało to konflikt dotyczący rozliczania się w dostarczaniu wody i odbioru ścieków. Infrastruktura wodno‑kanalizacyjna w Łazach należy w całości do Ekoprzedsiębiorstwa sp. z o.o. - komunalnej spółki gminy Mielno.

Przez dwa lata przedsiębiorstwo komunalne z Mielna, które dostarczało wodę i odbierało ścieki, robiło to za darmo, ponieważ burmistrz gminy Sianów nie podpisał stosownej umowy. 11 sierpnia prezes Ekoprzedsiębiorstwa Wioletta Dymecka poinformowała, że spółka od 19 sierpnia wstrzymuje działanie należących do niej sieci wodociągowych i kanalizacyjnych na terenie Łaz. Wówczas zadłużenie wynosiło ponad 644 tysiące złotych. Sierpniowa faktura została wystawiona na kwotę 330 tysięcy, co łącznie daje dług w wysokości ponad 974 tysięcy złotych.

CZYTAJ TEŻ: Nadmorska miejscowość od wtorku bez wody i kanalizacji. Chyba że zapłaci milion złotych

Miesięczne porozumienie

Burmistrzowie podpisali porozumienie, dzięki któremu mieszkańcy Łaz nie zostaną odcięci od wody i kanalizacji.

Burmistrz Mielna Adam Czycz jest dobrej myśli i przekonuje, że mieszkańcy Łaz chcą płacić swoje rachunki.

- Miesiąc czasu to nie jest okres, w którym należy ogłosić jakiś przetarg, coś zbudować czy wykupić. Jest to okres potrzebny po to, aby podpisać odpowiednie porozumienie i żeby gmina Mielno, mogła rozliczyć się z gminą Sianów, a gmina Sianów z mieszkańcami Łaz - powiedział. - Trochę to trwa, ze szkodą dla mieszkańców, ale mamy w perspektywie zaproszenie od starosty i dyrektora Wód Polskich. Myślę, że doprowadzi to do skutecznego i dobrego dla mieszkańców rozwiązania - dodał.

mielno
Burmistrz Mielna: Jestem dobrej myśli
Źródło: TVN24

CZYTAJ TEŻ: "Brudna, rdzawa woda oraz śnięte ryby" w rzece. Urząd ostrzega

Z kolei burmistrz Sianowa Maciej Berlicki powiedział, że nikt nie może wymusić na nim działań niezgodnych z prawem.

- Jeżeli pismo Ekoprzedsiębiorstwa trafia do nas w środę czy czwartek, a piątek jest wolny, więc na jeden dzień przed wolnym, długim weekendem o 14:58, a więc wiadomo, że w urzędzie nikt nie zareaguje, jak pracuje do 15. No nikt nie będzie sprawdzał maila na dwie minuty. To pytanie, czy to nie jest podstawieniem kogoś pod ścianą - zwrócił uwagę. - Nie mogę płacić za coś, co nie wynikało z żadnych zleceń gminy czy jej umów. Woda była dostarczana, ścieki były odprowadzane dla ludzi i od ludzi. My nie mamy żadnej podstawy prawnej do zapłacenia pieniędzy - dodał.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: