41-latek próbował uciec przed policyjną kontrolą. W trakcie ucieczki porzucił auto, nietrzeźwego pasażera i uciekł. Po zatrzymaniu wyszło na jaw, że mężczyzna nie miał prawa jazdy. Usłyszał prokuratorskie zarzuty.
Do zdarzenia doszło w nocy z 12 na 13 marca w Koszalinie. Policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę hondy, ale mężczyzna zignorował wydawane polecenia i zaczął uciekać.
"Pościg zakończył się na pasie zieleni, gdzie mężczyzna porzucił pojazd i zbiegł w kierunku pobliskich blokowisk. W porzuconej hondzie funkcjonariusze zastali nietrzeźwego pasażera" - czytamy w policyjnym komunikacie.
CZYTAJ TEŻ: Uciekając, uderzył w płot. Wiózł 1,5 kilograma narkotyków
Policjanci zatrzymali 41-letniego uciekiniera, który nie miał prawa jazdy. Mężczyzna trafił do aresztu, usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej.
Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Autorka/Autor: MR
Źródło: tvn24.pl, KMP Koszalin
Źródło zdjęcia głównego: KMP Koszalin/ A.Wójcik