27 osób zatrzymano w sprawie urządzania nielegalnych gier hazardowych. Śledztwo nadzorowane jest przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). Podejrzanym przedstawiono łącznie ponad dwa tysiące zarzutów.
Funkcjonariusze urzędów celno-skarbowych z trzech województw zatrzymali 27 osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która organizowała i prowadziła nielegalne gry hazardowe na obszarze dwunastu województw.
CZYTAJ TEŻ: Celnicy ostrzegali przestępców, jak uniknąć kontroli i utraty automatów do gier hazardowych.
Podczas śledztwa ustalono, że osobą kierującą całym procederem miał być jeleniogórski przedsiębiorca Paweł P. - prezes spółek kapitałowych zajmujących się m.in. produkcją automatów do gier hazardowych i tworzeniem do nich oprogramowania.
"Nowe, wyprodukowane w Polsce automaty, były fikcyjnie zbywane do państw Europy i Afryki, faktycznie natomiast wprowadzano je do obrotu na terenie Polski, do poszczególnych lokali, w których urządzane były następnie nielegalne gry hazardowe" - czytamy w komunikacie Prokuratury Okręgowej w Koszalinie.
Ponad dwa tysiące zarzutów
Członkowie grupy zajmowali się m.in. "poszukiwaniem lokali nadających się do urządzania gier z wykorzystaniem automatów hazardowych, ich rozlokowaniem, podłączeniem i cykliczną zbiórką gotówki z automatów, którą następnie przekazywali Pawłowi P., kierującemu zorganizowaną grupą przestępczą".
Korzyści majątkowe wyceniono na blisko 40 milionów złotych.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Mieli urządzać nielegalny hazard i "wyprać" 330 milionów złotych. Siedem osób z zarzutami.
Podejrzanym w tej sprawie przedstawiono łącznie 2 199 zarzutów dotyczących udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz organizowania na automatach gier hazardowych.
Wobec 22 podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym, m.in. w postaci zakazu kontaktowania się podejrzanych i zakazu opuszczania kraju. Wobec pięciu kolejnych podejrzanych, w tym wobec Pawła P. na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Koszalinie zastosował tymczasowe aresztowanie na okres dwóch miesięcy od dnia zatrzymania.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock