Bili roczną córkę gałęziami. Ojciec usłyszał zarzut

Policja (zdjęcie ilustracyjne)
Gryfice (woj. zachodniopomorskie)
Źródło: Google Earth
Gryficcy policjanci zatrzymali rodziców, którzy bili swoją roczną córeczkę gałęziami, a wcześniej szukali dla dziecka egzorcysty. Dziewczynka przebywa w szpitalu, jest w dobrym stanie. Kobieta trafiła na oddział psychiatryczny, ojciec usłyszał zarzut narażenia córki na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.

Do zdarzenia, w którym ucierpiała roczna dziewczynka, doszło 12 czerwca po południu w miejscowości Mojszewo. Policja otrzymała zgłoszenie od kobiety, która zwróciła uwagę na dziwnie zachowujących się rodziców z małym dzieckiem. Przed urzędem gminy zaczepiali ludzi i pytali, gdzie można znaleźć "egzorcystę dla dziecka”.

Funkcjonariusze zareagowali błyskawicznie, przeszukali okolicę i namierzyli tę rodzinę na terenie budowy stacji benzynowej. Dziewczynka została przetransportowana do szpitala w Gryficach.

Stan dziecka określono jako dobry

Postępowanie w sprawie o "narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez narażenie dziecka na wychłodzenia i spowodowanie obrażeń ciała" prowadzi Prokuratura Rejonowa w Gryficach.

- Dziecko miało obrażenia w postaci zadrapań i zasinień. Prawdopodobnie po uderzeniach gałęziami - wyjaśnił prokurator Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Jak informuje prokuratura, lekarze określają stan dziewczynki jako dobry. - Prokurator powiadomił sąd opiekuńczy o zdarzeniu. Celem jest zapewnienie bezpieczeństwa i opieki dziecku - podkreślił prok. Wieczorkiewicz. Sąd po dokładnym zbadaniu sprawy zdecyduje, czy dziecko trafi do rodziny zastępczej, czy np. pod opiekę dziadków.

ZOBACZ TEŻ: Bili niemowlę, bo denerwował ich płacz. Rodzice usłyszeli zarzuty i zostali aresztowani

- Dotychczas ustalono, że rodzice dziecka wykonywali z jego udziałem czynności określane przez nich jako "rytuał oczyszczenia". Wcześniej poszukiwali na terenie Gryfic egzorcysty. W wyniku czynności policji zostali zatrzymani. Mają około trzydziestu lat, są spoza województwa zachodniopomorskiego – poinformował rzecznik prasowy.

Matka dziewczynki po przebadaniu została umieszczona na oddziale psychiatrycznym szpitala w Gryficach. - Jej stan zdrowia nie pozwala na uczestnictwo w czynnościach procesowych – przekazał prok. Wieczorkiewicz.

Zarzut dla ojca

Mężczyzna usłyszał zarzut narażenia córki na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu go na okres trzech miesięcy.

Za narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu grozi kara więzienia od trzech miesięcy do pięciu lat.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: