Po raz piąty przez Pol'and'Rock Festival przechodzi tęczowy pochód. Nie brakuje muzyki i tańca. Ale nie to jest tu najważniejsze. Uczestnicy marszu przypominają o tym, że wciąż walczą o realizację swoich postulatów, takich jak równość małżeńska z prawem do adopcji i ochrona przed mową nienawiści.
Na lotnisku Czaplinek-Broczyno (woj. zachodniopomorskie) trwa festiwal Pol'and'Rock. Dla uczestników trzydniowej imprezy przygotowano wiele atrakcji: koncerty, spotkania w ramach Akademii Sztuk Przepięknych. Na piątek zaplanowano piąty marsz równości Pol'and'Pride. Uczestnicy parady zebrali się w samo południe koło Strefy Pomorza Zachodniego.
Pierwsza taka parada odbyła się spontanicznie w 2019 roku w Kostrzynie. Teraz to już tradycja. Wśród postulatów wymienianych przez organizatorów pojawiają się: równość małżeńska z prawem do adopcji, godna; humanitarna procedura tranzycji oparta na samostanowieniu; ochrona przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści.
- Idziemy już po raz piąty. Pierwszy raz był w Kostrzynie, w 2019 roku, na totalnym spontanie. Teraz jest wszystko zgodnie z regulacjami i wymogami. Jest cudownie i wspaniale. To jest najpiękniejszy festiwal w Polsce, a to jest najpiękniejszy marsz w Polsce. Ponieważ jest najbezpieczniejszy. Nikt nam tu nie chce robić krzywdy. Wszyscy nas kochają. Nie musimy się o nic martwić, chyba, że o pogodę. Ale ta dopisuje. Jest pięknie - powiedziała Monika 'Pacyfka' Tichy z Lambda Polska.
Konferencja prasowa Owsiaka i gości
Organizator festiwalu Jerzy Owsiak żartował na piątkowej konferencji prasowej, że jest tylko na chwilę, a później idzie na L4. To z uwagi na struny głosowe, które jak co roku nieco szwankują przy okazji festiwalu. Mówił również o wspaniałej atmosferze. Zaznaczył, że jak dotąd obyło się bez poważnych incydentów.
- Spotykamy się z serdecznością wszędzie. Widać, jak się idzie przez pole namiotowe, że to jest rodzinne spotkanie. Ludzie z całymi rodzinami przyjechali. Panuje tu atmosfera wspólnego opiekowania się - powiedział Owsiak.
Katarzyna Szlońska-Getka, burmistrzyni Czaplinka, dodała z kolei, że Czaplinek jest po raz trzeci organizatorem festiwalu, z czego ona oraz mieszkańcy są zadowoleni.
- Już pierwszy festiwal pokazał, że mieszkańcy chętnie uczestniczą i angażują się. Dla miasta jest to gigantyczna promocja. Współpraca układa się bardzo dobrze - zaznaczyła Szlońska-Getka.
Obecny na konferencji aktor Leszek Lichota, gość Akademii Sztuk Pięknych, powiedział, że dla niego to pierwsza wizyta na festiwalu. Nie krył jednak swojego entuzjazmu. - Jechaliśmy takim kładzikiem. Wszyscy są uśmiechnięci. Jeżeli udałoby się to przełożyć na codzienność, to jakieś dwa pokolenia, i będziemy mieli uśmiechnięty kraj - przyznał Lichota.
Trzy dni zabawy i inspirujących spotkań
To już 30. edycja Pol'and'Rock Festival (wcześniej Przystanek Woodstock). Na imprezę na lotnisku Czaplinek-Broczyno zjeżdżają się osoby z całej Polski i z zagranicy. Organizatorem wydarzenia jest Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, która podejmuje się tego, by podziękować społeczeństwu za styczniowy Finał WOŚP. Festiwal jest darmowy i niebiletowany.
Festiwalowicze zjeżdżają się na teren imprezy już od 30 lipca. Zabawa potrwa do 3 sierpnia. Na dużej scenie Pol'and'Rock Festival zagrają m.in.: Clawfinger, Coma, Guano Apes, T. Love i Paktofonika Live Band. W Akademii Sztuk Przepięknych odbędą się spotkania m.in. z współtwórcą i autorem wielu audycji radiowych Michałem Figurskim, aktorem Leszkiem Lichotą oraz pisarzem Zygmuntem Miłoszewskim. Festiwal zakończy tradycyjnie Piotr Bukartyk wraz z uczestnikami warsztatów utworem "Z tylu chmur" w nocy z soboty na niedzielę.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lambda