Żuraw spadł na ulicę w centrum miasta. Cztery osoby nie żyją


Cztery osoby straciły życie, a trzy zostały ranne, gdy wieżowy żuraw budowlany wywrócił się i runął na samochody znajdujące się na ulicy - podała straż pożarna w Seattle (USA). Wśród ofiar śmiertelnych jest dwóch operatorów dźwigu i dwóch kierowców.

Do wypadku doszło w sobotę po południu, o godzinie 15.30 (godzina 00.30 w Polsce), w centrum Seattle - na skrzyżowaniu ulic Mercer Street i Fairview Avenue. Jak podaje "Seattle Times", żuraw operował na placu budowy nowego kompleksu budynków firmy Google.

Upadając, zmiażdżył pięć samochodów. Zginęło trzech mężczyzn i jedna kobieta.

Wśród rannych jest 25-letnia kobieta, 28-letni mężczyzna i ich dziecko, którzy zostali przewiezieni do szpitala - poinformował komendant straży pożarnej w Seattle, Harold Scoggins. Dodatkowo jednej osobie udzielono pomocy na miejscu - obrażenia, jakich doznała, były niewielkie.

Wiatr przyczyną tragedii?

Przyczyny wywrócenia się żurawia nie są znane. Ich ustaleniem zajmą się eksperci. Miejscowy dziennik "The Seattle Times" rozmawiał ze świadkami i cytuje wypowiedzi, z których wynika, że wywrócenie się żurawia wieżowego na gęsto zaludnioną część śródmieścia było spowodowane bardzo silnym wiatrem.

Seattle w stanie Waszyngton jest miastem, które przeżywa obecnie boom budowlany w związku z inwestycjami spółki Amazon oraz innych spółek technologicznych. W chwili obecnej w centrum Seattle pracuje ponad 60 żurawi wieżowych - pisze agencja Associated Press.

Zastępca szefa policji drogowej w Seattle, Eric Greening poinformował media, że jezdnie wokół skrzyżowania, gdzie doszło do wywrócenia się dźwigu, mogą być zamknięte dla ruchu aż do niedzielnego wieczora czasu miejscowego.

Autor: ToL,mjz//now / Źródło: PAP