Prawdopodobnie 26-letni mężczyzna zrabował biżuterię wartą pół miliona dolarów w mieście Harbin na północnym-wschodzie Chin. Pracował przy ustawianiu dekoracji w tym samym centrum handlowym, w którym doszło do rabunku. Podejrzany wraz z łupem pozostaje na wolności.
Policja ustaliła na podstawie nagrania z monitoringu, że mężczyzna wszedł do centrum handlowego zaraz po jego zamknięciu. Podejrzany znał dobrze rozkład galerii handlowej. Pracował wcześniej przy ustawianiu dekoracji.
Do jubilera dostał się przez opuszczoną salę restauracji, która sąsiaduje ze sklepem. Następnie odciął dopływ prądu do systemu kamer i obrabował dwa z czterech sejfów znajdujących się w sklepie. Zrabował prawie 3 miliony yuanów, czyli blisko pół miliona dolarów. Policja ustaliła tożsamość prawdopodobnego sprawcy napadu. To mężczyzna o nazwisku Zhang. - Przebywał w sklepie około trzech godzin. Zrabował wszystko, co znajdowało się w dwóch sejfach, a następnie uciekł tą samą drogą, którą wszedł - powiedział Jing Shan z policji w Harbin.
Według policji Zhang zamknął sejfy, tak, aby wyglądały jak przed otwarciem.
Mężczyzna wciąż przebywa na wolności.
Autor: kło/ja / Źródło: Reuters TV