Naukowcy z San Diego chcą uratować gatunek niezmiernie rzadkiego nosorożca białego północnego. Sprawa jest poważna, bo na świecie został już tylko jeden samiec tego gatunku. Materiał "Faktów z zagranicy".
Oprócz samca na świecie żyją jeszcze tylko trzy samice z tego gatunku. Wszystkie zwierzęta przebywają w rezerwatach przyrody i w parkach zoologicznych.
Zdaniem naukowców są one niezdolne do rozrodu. Kwestią lat jest zatem, kiedy nosorożec biały północny całkowicie wyginie.
Jednak dzięki ekspertom z San Diego jest szansa, że nawet po wymarciu tego gatunku, uda się go ponownie przywrócić. Dr Barbara Durrant pracuje nad projektem, który daje szansę białym nosorożcom. Pomysł polega na tym, żeby wykorzystać komórki jajowe oraz nasienie żywych i nieżyjących już zwierząt do stworzenia embrionu.
Następny krok to zabieg zapłodnienia in vitro. Matką surogatką miałaby być samica nosorożca białego, ale z gatunków południowych. - Brzmi to trochę jak science fiction, ale wszystkie te wysiłki zostały wykonane w przypadku innych gatunków. Ta technika może zadziałać - ocenia dr Durrant.
Biały nosorożec północny i południowy
Północne oraz południowe białe nosorożce to dwa różne gatunki. W 2013 roku Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody uznała białego nosorożca północnego za bliskiego wyginięciu.
Nosorożce najczęściej giną z rąk kłusowników, których celem są rogi tych zwierząt. Eksperci szacują, że sprzedaż rogów jest bardziej opłacalne niż handel narkotykami. Popyt na rogi białego nosorożca napędzany jest głównie chętnymi z Azji Wschodniej, którzy wierzą, że kość ta leczy wiele dolegliwości.
Autor: eos/ja / Źródło: TVN24 Biznes i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0)