Ponad 500-osobowy batalion amerykańskiej piechoty z ciężkim sprzętem wojskowym - czołgami i wozami bojowymi - przybył w poniedziałek na Litwę. Żołnierze dywizji Wojsk Lądowych USA z bazy Fort Hood w Teksasie będą tu ćwiczyli przez pół roku.
Na poligon w Podbrodziu (lit. Pabrade) przy granicy z Białorusią przerzucono już osiem czołgów Abrams i 21 bojowych wozów piechoty Bradley. Kolejne kilkadziesiąt czołgów zostanie dostarczonych w najbliższych tygodniach.
Minister obrony Litwy Raimundas Karoblis podkreślił, że przybycie żołnierzy USA do jego kraju "demonstruje fakt, że jest to możliwe". - Przede wszystkim jest to sygnał dla Litwy i dla innych sąsiednich państw NATO, że w razie kryzysu sojusznicy będą z nami – powiedział w rozmowie z agencją BNS. Dodał, że "jest to też sygnał dla Rosji i jeszcze jeden element odstraszający".
Ćwiczenia
Podczas pobytu na Litwie amerykańscy żołnierze będą współpracowali z żołnierzami litewskimi w ramach realizacji projektu mechanizacji Sił Lądowych Wojska Litewskiego. Litwa zapewni Amerykanom zakwaterowanie i wsparcie logistyczne, amerykańscy wojskowi będą też korzystali z infrastruktury poligonów litewskiej armii.
Karoblis wskazał, że podczas ćwiczeń żołnierze USA zapoznają się m.in. z nowymi dla nich warunkami geograficznymi i pogodowymi.
Od wiosny 2014 roku na Litwie odbyło się kilkanaście rotacji armii USA. Ostatnio żołnierze amerykańscy stacjonowali tu w 2017 roku.
Autor: js/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Ministry of National Defence Republic of Lithuania