Były głównodowodzący nigeryjskiej armii został oskarżony o kradzież 20 mln dolarów z budżetu sił powietrznych i wybudowanie sobie za nie prywatnej posiadłości. W tym samym czasie nigeryjska armia z powodu niedostatecznego wyposażenia ponosiła duże straty w walce z dżihadystami.
Emerytowany wojskowy Alex Badeh nie przyznał się do winy. Wśród 10 zarzutów, które mu postawiono, znalazła się defraudacja, "przestępcze nadużycie zaufania" oraz pranie brudnych pieniędzy.
Za pieniądze pochodzące z budżetu armii wojskowy miał kupować sobie nieruchomości, w tym posiadłość pod stołecznym miastem Abudża. W posiadłości tej policja miała także znaleźć ponad milion dolarów w gotówce.
Wojsko walczy, dowódca buduje
Badeh cztery lata temu został mianowany przez ówczesnego prezydenta Goodlucka Jonathana szefem sztabu sił powietrznych Nigerii, zaś dwa lata temu głównodowodzącym nigeryjskich sił zbrojnych. W tamtym czasie nigeryjska armia była silnie krytykowana za niedostateczne wyposażenie oraz brak dyscypliny, by stawić czoło dżihadystom z ugrupowania Boko Haram.
Latem 2015 roku Badeh przeszedł w stan spoczynku po tym, jak w wyborach prezydenckich wygrał Muhammad Buhari. Nowy prezydent obiecał nasilenie walki z korupcją i terroryzmem. W sprawie finansów nigeryjskiej armii rozpoczęto śledztwo, w trakcie którego stwierdzono, że z budżetu na kupno broni zniknęły w sumie 2 mld dolarów.
Śledztwo i fala aresztowań
Według BBC to kolejny wysoki rangą nigeryjski wojskowy, który został w ostatnim czasie oskarżony o przestępstwa finansowe.
W grudniu 2015 roku aresztowany został główny doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Sambo Dasuki, który miał doprowadzić do wyprowadzenia z budżetu armii 68 mln dolarów. Zarzuty w lutym usłyszało także 12 innych wysokich rangą wojskowych.
Autor: mm\mtom / Źródło: BBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia / twitter | US Air Force