Zmarł mężczyzna z przeszczepioną twarzą

 
Francuz w kwietniu przeszedł przeszczep twarzyArchiwum TVN24

W kwietniu 30-letni Francuz jako pierwszy człowiek na świecie przeszedł równoczesny przeszczep części twarzy i obu dłoni. Nie udało mu się jednak wrócić do zdrowia. Mężczyzna zmarł przed tygodniem z powodu zatrzymania akcji serca podczas operacji chirurgicznej.

O tym, że trzydziestolatek zmarł, poinformował w poniedziałek jeden z lekarzy, który operował go w kwietniu - dr Laurent Lantieri.

Nie odrzucił przeszczepu

W radiu RTL Lantieri tłumaczył, że kilka tygodni po przeszczepie mężczyzna doznał infekcji. Lekarze podjęli próbę zabiegu chirurgicznego, by ją wyeliminować. Podczas zabiegu doszło do zatrzymania akcji serca. Dlaczego tak się stało - nie wiadomo. Nie są jeszcze znane wyniki autopsji.

- Wszystkie biopsje, które przeprowadzaliśmy, pokazują, że nie ma absolutnie żadnego odrzucenia (przeszczepu) - podkreślił dr Lantieri. Jego zdaniem, przyczyna zgonu jest związana z problemem kardiologicznym.

Pacjenta poddano przeszczepowi z powodu silnych poparzeń, których doznał w 2004 roku. Była to szósta operacja przeszczepu twarzy na świecie. Po raz pierwszy jednak przeszczep twarzy połączony był z przeszczepem obu dłoni.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24