Były król Kambodży Norodom Sihanouk zmarł w poniedziałek w Pekinie w wieku 89 lat - poinformowała agencja Xinhua. Informację o zgonie potwierdził rząd Kambodży.
Według członka rodziny królewskiej, księcia Sisowatha Thomico, Sihanouk zmarł na atak serca. Dodał, że następca Sihanouka na tronie Kambodży Norodom Sihamoni uda się w poniedziałek do Pekinu po jego ciało. Sihanouk panował w Kambodży w latach 1941-1955 i 1993-2004. Pod jego rządami Kambodża uzyskała niepodległość od Francji w roku 1953. Ponadto był głową państwa w latach 1960-1970, 1975-1976 i 1991-1993. Był też jednym z twórców Ruchu Państw Niezaangażowanych. Z powodu ciężkiej choroby abdykował 7 października 2004 roku na rzecz swego syna Norodoma Sihamoni.
"Ojciec narodu" Były władca cieszył się w swym kraju dużym prestiżem i popularnością. Mimo zarzutów o autokratyzm, konfliktowy charakter i często kontrowersyjne decyzje polityczne, uważany był przez większość mieszkańców Kambodży za "ojca narodu", który przewodził krajowi w trudnych latach wewnętrznych konfliktów, krwawej dyktatury Czerwonych Khmerów i interwencji sąsiedniego Wietnamu. W ostatnich latach Sihanouk regularnie podróżował do Chin, aby poddawać się tam leczeniu. Cierpiał na liczne schorzenia, w tym na raka, cukrzycę i nadciśnienie. W styczniu br. wyraził życzenie aby jego zwłoki zostały skremowane i umieszczone w urnie w pałacu królewskim w Phnom Penh.
Autor: jk/fac/k / Źródło: PAP