90-letni Khieu Samphan, ostatni żyjący członek reżimu Pol Pota zaprzeczył w czwartek przed międzynarodowym trybunałem udziałowi w zbrodniach Czerwonych Khmerów.
Nuon Chea, nazywany Bratem Numer Dwa reżimu Czerwonych Khmerów, zmarł w niedzielę w szpitalu w Phnom Penh w Kambodży. Miał 93 lata. Jako prawa ręka przywódcy Czerwonych Khmerów Pol Pota odpowiadał za najbardziej radykalne działania zbrodniczego komunistycznego systemu.
Na przypadający 20 maja każdego roku Dzień Pamięci o ofiarach maoistowskiego reżimu Czerwonych Khmerów, mieszkańcy Kambodży przygotowali przedstawienie mające uświadomić najmłodszym pokoleniom skalę katastrofy, do jakiej doprowadzili mordercy dwóch milionów ludzi.
W wieku 99 lat zmarł były prezydent Wietnamu Le Duc Anh. Przed objęciem władzy generał Duc Anh dowodził wietnamską inwazją na Kambodżę, w wyniku której obalono kierowany przez Pol Pota brutalny reżim Czerwonych Khmerów.
Dziesiątki tysięcy Kambodżan zebrały się w poniedziałek na stadionie w stołecznym Phnom Penh, by świętować 40. rocznicę upadku reżimu Czerwonych Khmerów. Uroczystości zorganizował rząd pozostającego u władzy od 1985 roku premiera Hun Sena.
Sąd w Gwatemali skazał w środę byłego żołnierza, uczestnika krwawej wojny domowej na ponad pięć tysięcy lat więzienia, za udział w brutalnej masakrze w wiosce Dos Erres w 1982 roku. Zginęło wtedy ponad 200 osób.
Dwóch byłych przywódców Czerwonych Khmerów uznano w piątek w Kambodży za winnych ludobójstwa i skazano na dożywotnie pozbawienie wolności. To pierwszy wyrok za ludobójstwo na przedstawicielach krwawego reżimu, który w latach 1975-1979 doprowadził do śmierci niemal jednej czwartej ludności tego kraju.
Dziesiątki tysięcy zwolenników premiera Hun Sena zgromadziły się w Phnom Penh w ostatnim dniu kampanii przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi. Niemal na pewno przyniosą one kolejne zwycięstwo rządzącej Kambodżańskiej Partii Ludowej (PPC).
Rządzący Kambodżą od ponad 30 lat premier Hun Sen, którego gabinet jest w ostatnim czasie krytykowany za działania zagrażające demokracji w tym kraju, podczas wystąpienia w środę zapowiedział, że zamierza pozostać u władzy przez co najmniej 10 lat.
Rząd Kambodży zamknął w poniedziałek 330 gazet i czasopism. Według władz było to konieczne ze względu na "niewłaściwe wykorzystywanie środków masowego przekazu".
Sąd Najwyższy Kambodży rozwiązał główne opozycyjne ugrupowanie polityczne, Partię Narodowego Ocalenia Kambodży. Tym samym utorował autorytarnemu premierowi Hun Senowi drogę do kolejnej wygranej w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Przywódca kambodżańskiej opozycji Kem Sokha został oskarżony o zdradę i szpiegostwo na rzecz innego kraju - powiadomił sąd w Phnom Penh. Agencja AFP ocenia, że to "ostatni etap rozprawienia się władzy z opozycją przed wyborami w 2018 roku".
Lider opozycji w Kambodży Kem Sokha został w niedzielę zatrzymany pod zarzutem zdrady - poinformował rząd premiera Hun Sena. Kilka godzin wcześniej jeden z ostatnich niezależnych dzienników w kraju ogłosił, że nie będzie się już ukazywał.
Setki tysięcy zwolenników rywalizujących ze sobą partii wyszły w piątek na ulice Phnom Penh, stolicy Kambodży. W niedzielę odbędą się w tym kraju wybory samorządowe, które mają być testem popularności premiera Hun Sena przed wyborami parlamentarnymi w 2018 r.
Bez udziału przedstawicieli władz w stolicy Kambodży Phnom Penh upamiętniono w piątek 40. rocznicę zajęcia miasta przez Czerwonych Khmerów, co zapoczątkowało rządy terroru w tym kraju. Lider opozycji żąda sprawiedliwości dla ofiar krwawej dyktatury z lat 70.
Trybunał w Kambodży skazał dwóch byłych przywódców Czerwonych Khmerów, Khieu Samphana i Nuon Chea na dożywotnie więzienie za zbrodnie popełnione podczas krwawych rządów Czerwonych Khmerów w latach 70. ub. wieku.
W stolicy Kambodży Phnom Penh odsłonięto pomnik zmarłego w październiku 2012 r. króla Norodoma Sihanouka za jego osiągnięcia dla niepodległości Kambodży i wkład w rozwój kraju oraz pojednanie narodowe.
W Kambodży rzecznik rządu premiera Hun Sena oznajmił, że rządząca Kambodżańska Partia Ludowa (PPC) wygrała niedzielne wybory, zdobywając 68 miejsc w 123-osobowym parlamencie wobec 55 mandatów dla opozycji.