"Zgubili" zapalniki do pocisków rakietowych

 
Zaginęły zapalniki do pocisków typu GradWikipedia

Cztery skrzynie zawierające 64 zapalniki do pocisków systemu artylerii rakietowej Grad zniknęły z pociągu w drodze z Rumunii do Bułgarii - informują w poniedziałek media bułgarskie. Prawdopodobnie skradziono je, by sprzedać na złom.

Według telewizji BTV chodzi o zapalniki wykorzystywane w pociskach 122 mm. Oddzielnie, bez rakiet, nie są niebezpieczne, ponieważ zawierają znikome ilości substancji wybuchowej.

Wykorzystają je talibowie?

Najbardziej prawdopodobne jest, że zapalniki skradziono, by sprzedać na złom. Jeżeli zostały skradzione w celu użycia, mogą być wykorzystane przez talibów w Afganistanie, gdzie nadal jest dużo pocisków pozbawionych zapalników z czasów sowieckiej okupacji - stwierdza BTV.

Zapalniki transportowano z rumuńskiego miasta Zarnesti niedaleko Braszowa. Rumuńska firma zbrojeniowa Romarm sprzedała je bułgarskiej prywatnej spółce Sadge Consultanst, która miała je odsprzedać trzeciej stronie. Według ministra obrony Aniu Angełowa, bułgarska spółka działała legalnie i miała wszystkie niezbędne zezwolenia na taką transakcję.

Bez materiałów promieniotwórczych

Ministerstwo gospodarki, energetyki i turystyki w Sofii dodało, że chodzi o stare zapalniki przeznaczone do broni konwencjonalnej, które nie zawierały materiałów promieniotwórczych.

Zapalniki zniknęły na terytorium rumuńskim, prawdopodobnie między Bukaresztem a Giurgiu, gdzie przed przekroczeniem granicy rumuńscy celnicy odkryli, że w wagonie zerwano plomby i brakuje czterech skrzyń. Rumuńska prokuratura wojskowa wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Źródło: PAP, lex.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia