Gniew w Teheranie. "Najwyższy dowódco! Odejdź!"


W antyrządowej manifestacji, która odbyła się w sobotę w Teheranie, wzięło udział około 1000 osób - podała związana z rządem prywatna agencja Fars. Przekazała, że jej uczestnicy domagali się ustąpienia najwyższych władz, w tym ajatollaha Alego Chamenei. "Najwyższy dowódco! Odejdź!", "Chamenei - morderco!", "Śmierć kłamcom!" - mieli krzyczeć manifestanci. Według mediów impulsem do zorganizowania protestu było zestrzelenie ukraińskiego samolotu pasażerskiego.

Ajatollah Chamenei jest najwyższym autorytetem duchowo-politycznym w Iranie. Uważa się, że to on stał za decyzją o przyznaniu się w sobotę przez władze w Teheranie do tego, że irańska obrona przeciwlotnicza w sposób niezamierzony zestrzeliła przed kilkoma dniami ukraiński samolot pasażerski. Wcześniej Teheran zaprzeczał, jakoby ponosił odpowiedzialność za tę tragedię.

"Śmierć kłamcom!", "Wstydźcie się!"

Zdaniem mediów bezpośredniego impulsu do zorganizowania sobotniej demonstracji, która odbyła się przed gmachem Politechniki imienia Amira Kabira w Teheranie, dostarczyła wiadomość o przyznaniu się przez irańskie władze do zestrzelenia ukraińskiego samolotu.

Demonstranci przynieśli ze sobą fotografie generała Kasema Sulejmaniego, dowódcy elitarnych irańskich jednostek Al Kuds, który został zlikwidowany 3 stycznia przez Stany Zjednoczone. Agencja Fars w bezprecedensowym - jak zaznacza Reuters - z punktu widzenia swej praktyki komentarzu napisała, że kłamstwa rządu w sprawie zestrzelenia samolotu uczyniły "tę tragedię jeszcze bardziej gorzką".

Uczestnicy manifestacji mieli wznosić okrzyki: "Najwyższy dowódco! Odejdź!", "Chamenei - morderco!", "Śmierć kłamcom!" i "Wstydźcie się!" oraz "Hańba!".

Agencja Reutera podkreśla, że nie udało się jej zweryfikować autentyczności nagrania z demonstracji, jakie zamieszczono w sieci. Słychać na nim antyrządowe hasła.

Jak pisze na swym portalu dziennik "New York Times", policja użyła gazu łzawiącego, by rozproszyć tłum.

Katastrofa ukraińskiego samolotu

Samolot pasażerski Boeing 737 należący do ukraińskich linii lotniczych rozbił się 8 stycznia 2020 roku rano, chwilę po starcie z lotniska Imama Chomeiniego w Teheranie. Nikt ze 176 osób na pokładzie nie przeżył katastrofy.

W sobotę rano Iran ogłosił, że maszynę "nieintencjonalnie" zestrzeliły irańskie siły zbrojne w rezultacie "ludzkiego błędu".

Ajatollah Chamenei miał zostać poinformowany o przypadkowym zestrzeleniu ukraińskiego samolotu pasażerskiego w piątek. To on polecił, by wiadomość tę upublicznić - informowała Fars.

Chamenei, który jest pierwszą osobą w państwie, złożył wyrazy ubolewania i wyraził "głębokie współczucie" rodzinom ofiar. Nakazał siłom zbrojnym zaradzić wszelkim "zaniedbaniom" po tym, gdy przyznały, że przypadkowo zestrzelono ukraiński samolot.

W komunikacie opublikowanym w sobotę na swej stronie internetowej Chamenei zachęcił do "zrobienia wszystkiego, co konieczne, by uniknąć powtórzenia się takiego przypadku".

Protesty w Iranie

Z doniesień medialnych nie wynika, że sobotnia demonstracja miała jakikolwiek związek z postulatami natury społeczno-gospodarczej wyrażanymi podczas protestów, jakie w listopadzie i grudniu przetoczyły się przez Iran. Zostały one stłumione pod koniec roku przez władze fundamentalistycznej Islamskiej Republiki Iranu. Zginęło w nich co najmniej 300 osób, a do aresztów trafiło 7 tysięcy zatrzymanych - wynika z szacunków organizacji Amnesty International.

Protesty w Iranie rozpoczęły się 15 listopada po ogłoszeniu przez rząd podwyżki cen paliw o 50 procent. Gdy demonstracje zamieniły się w zamieszki, władze zablokowały dostęp do internetu, uniemożliwiając mieszkańcom kraju udostępnianie informacji i filmików wideo z protestów, a także ograniczając światu zewnętrznemu ujrzenie skali przemocy.

W ocenie komentatorów pokazało to powszechne niezadowolenie z sytuacji ekonomicznej kraju, która znacznie pogorszyła się, gdy Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia nuklearnego światowych mocarstw z Teheranem z 2015 roku, a prezydent Donald Trump przywrócił dotkliwe sankcje gospodarcze, jakie USA nałożyły uprzednio na Iran.

System władzy w IranieMaciej Zieliński | PAP/Reuters

Autor: akr//now / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: