Przywódca Al-Kaidy w Afganistanie, Mustafa Abu al-Jazid, zapowiedział zemstę za zamordowanie jednego z czołowych działaczy tej organizacji Abu Laitha al-Libiego. Terrorysta zginął pod koniec stycznia podczas ataku rakietowego.
- Ludzie, których on szkolił nie spoczną póki go nie pomszczą i nie zrealizują jego aspiracji i nadziei, jeśli Bóg pozwoli - powiedział al-Jazid w nagraniu wideo umieszczonym w środę na jednej z islamskich stron internetowych. Dodał, że "wrogowie Boga nie byli w stanie stawić czoła szejkowi Abu Laithowi al-Libiemu na polu walki, lub zmierzyć się z nim jak równy z równym, ponieważ są na to zbyt tchórzliwi".
Libi, uważany za jednego z najbliższych współpracowników Osamy bin Ladena w Afganistanie, został zabity w końcu stycznia, podczas ataku rakietowego, dokonanego najprawdopodobniej przez Amerykanów, w Północnym Waziristanie, jednej z pogranicznych prowincji Pakistanu. Zginęło wówczas 13 zagranicznych bojowników, w tym także zastępca Libiego.
Według agencji Associated Press, która powoływała się na anonimowe źródła wywiadu USA, ataku dokonano za pomocą pocisku Hellfire, wystrzelonego z bezzałogowego amerykańskiego samolotu Predator.
Al-Libi znajdował się w pierwszej dziesiątce najbardziej poszukiwanych przez USA przywódców Al-Kaidy.
Źródło: PAP, tvn24.pl