U północno-wschodnich wybrzeży Anglii doszło do zderzenia tankowca z kontenerowcem. Na nagraniach i zdjęciach z miejsca zdarzenia widać, że na obu jednostkach wybuchł pożar. Poszkodowanych może być ponad 30 osób.
Do kolizji doszło na Morzu Północnym u wybrzeży Hull, około 250 kilometrów na północ od Londynu.
Martyn Boyers, szef portu Grimsby East, przekazał portalowi BBC, że po zderzeniu statków było widać "ogromną kulę ognia".
🔴 A US-registered oil tanker, the Stena Immaculate, and a Portuguese-flagged container ship named Solong collided in the North Sea, the Coastguard said
— The Telegraph (@Telegraph) March 10, 2025
Follow the latest updates ⬇️https://t.co/zvLq6KV1Ky pic.twitter.com/RDbbQRyhQp
Jak podaje Reuters, na brzeg przetransportowano 32 poszkodowane osoby. Ich stan nie jest na razie znany.
Zderzenie na "ruchliwym odcinku"
"Obszar, w którym doszło do zderzenia obu statków, to ruchliwy odcinek drogi wodnej, z ruchem od portów wzdłuż północno-wschodniego wybrzeża Wielkiej Brytanii do Holandii i Niemiec" - przekazały Reutersowi źródła z branży żeglugowej.
Nie przekazano oficjalnie danych obu jednostek, jednak portal BBC, powołując się na śledzący ruch morski serwis Vessel Finder, podał, że są to amerykański chemikaliowiec MV Stena Immaculate oraz kontenerowiec Solong płynący ze Szkocji do Rotterdamu. Tankowiec - twierdzi agencja - stał na kotwicy, gdy doszło do kolizji. Według American Maritime Office był jednym ze statków, które "w przypadku potrzeby" miałyby być czarterowane do transportu ropy dla amerykańskiej armii - podał portal Sky News. Nie wiadomo, czy tankowiec aktualnie był wyczarterowany czy tez odbywał rejs komercyjny.
Źródło: Reuters, BBC, PAP