Kurdyjscy bojownicy w pólnocno-zachodnim Iraku znaleźli zbiorowy grób ze szczątkami 25 jazydów zabitych przez dżihadystów z Państwa Islamskiego - podały władze Sindżaru w prowincji Niniwa.
- Siły peszmergów odkryły (w niedzielę) zbiorowy grób zawierający szczątki około 25 osób - mężczyzn, dzieci, kobiet - z mniejszości jazydzkiej, których zabili dzihadyści z Państwa Islamskiego - powiedział Miaser Hadżi Saleh, przedstawiciel władz rejonu Sindżar. Państwo Islamskie uważa jazydów za heretyków. Są oni szczególnie prześladowani przez ekstremistów islamskich, którzy w zeszłym roku opanowali duże połacie terytorium Iraku. W sierpniu 2014 r., gdy Państwo Islamskie przejęło miasto Sindżar na północy Iraku, niedaleko granicy z Syrią, do ucieczki zmuszone zostały dziesiątki tysięcy jazydów. Kilkaset osób, w tym zwłaszcza kobiety, zostało przez IS zatrzymanych i uwięzionych. Później irackie władze i organizacje międzynarodowe jak Amnesty International informowały, że jazydzkie kobiety i dzieci sprzedawano jako niewolników, kobiety dawano za żony bojownikom lub robiono z nich niewolnice seksualne. Według ONZ około 50 tys. jazydów, w tym połowa dzieci, uciekło z górzystych terenów wokół Sindżaru podczas ofensywy IS. Sindżar był jednym ze skupisk jazydów.
Autor: mtom\kwoj / Źródło: PAP