11 lat zajęło włoskiej policji z Kalabrii zatrzymanie groźnego mafioso. Pietro Criaco - jeden z trzydziestu najgroźniejszych ukrywających się przestępców we Włoszech - wpadł w niedzielę.
Criaco uważany jest za jednego z głównych zabójców klanu Cordi z miasta Locri.
W chwili aresztowania w miejscowości Africo 37-letni mafioso próbował uciekać w pidżamie po dachach domów. Policjanci oświetlili jednak cały rejon bardzo silnymi lampami, dzięki czemu niemal natychmiast udało im się go schwytać.
Criaco został zaocznie skazany na 19 lat więzienia za próbę zabójstwa mafiosa z konkurencyjnego gangu.
"Najlepszy sposób pożegnania 2008 roku"
Przestępca ukrywał się w mansardzie, gdzie mieszkał z żoną i dwojgiem dzieci. Na jego trop policja wpadła w dzień Bożego Narodzenia i od tego czasu przygotowywała się do akcji, przeprowadzonej ostatecznie w niedzielę o świcie.
Minister spraw wewnętrznych Włoch Roberto Maroni komentując kolejny sukces policji w walce z mafią oświadczył, że to aresztowanie to "najlepszy sposób pożegnania 2008 roku".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu