Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz udaje się w sobotę do Moskwy, by przedyskutować z prezydentem Władimirem Putinem relacje handlowe przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE – podała administracja szefa państwa w Kijowie. Poinformowano również, że ukraiński parlament na specjalnym posiedzeniu zajmie się w najbliższą środę sprawą Julii Tymoszenko. UE domaga się decyzji ws. byłej premier przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej.
Krótki komunikat administracji Janukowycza głosi, że prezydent Ukrainy omówi z Putinem "kwestie handlowo-gospodarcze w przededniu szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się w końcu listopada w Wilnie".
Będzie nagły zwrot?
Wiele wskazuje na to, że Kijów niemal do ostatniej chwili chce lawirować między integracją z UE, a ze zdominowanymi przez Rosję strukturami euroazjatyckimi. Być może na Kremlu Janukowycz będzie chciał coś utargować w zamian za rezygnację Ukrainy ze stowarzyszenia z Unią. A taka umowa nie zostanie podpisana w Wilnie, jeśli parlament ukraiński, w którym większość ma partia Janukowycza, nie uchwali zmian w prawie umożliwiających zwolnienie z więzienia Julii Tymoszenko.
Wydarzenia ostatnich dni wskazują, że obóz prezydencki gra na czas. Stąd odwlekanie decyzji ws. Tymoszenko - brak decyzji podczas obrad Rady Najwyższej w ostatnich dniach. Na specjalnym posiedzeniu poświęconym rozwiązaniu sprawy znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko parlament zbierze się dopiero w środę. Wynik będzie zapewne zależał od tego, co Janukowycz uzyska w Moskwie.
Oczywiście oficjalnie ekipa prezydencka przedstawia wizytę Janukowycza w Rosji zupełnie inaczej.
Żeby uspokoić Putina?
Dmytro Wydrin, ukraiński politolog i doradca Janukowycza wyjaśnił PAP, że ta nieoczekiwana wizyta Janukowycza w Moskwie to kontynuacja jego rozmów z Putinem prowadzonych wcześniej w Mińsku i Soczi na temat złagodzenia spodziewanego niezadowolenia Rosji z zawarcia umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE.
- Na ostatnim szczycie Wspólnoty Niepodległych Państw w Mińsku prezydent Janukowycz przedstawił doktrynę polegającą na znalezieniu nowej formy współpracy na linii Ukraina-UE-Rosja, w której nie byłoby przegranych. Janukowycz chce przedstawić Rosji argumenty, że zbliżenie Ukrainy z Europą i podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE nie stanowi dla Rosji zagrożenia, lecz otwiera jej nowe możliwości – ocenił.
Podobne stanowisko wyraził w sobotę premier Ukrainy Mykoła Azarow, który uważa, że głównym zadaniem dla jego kraju przed podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z UE jest porozumienie się z Rosją. - Rosja obawia się napływu (przez terytorium Ukrainy) towarów z UE na swój rynek i będzie się chciała od tego odgrodzić. Jest to dla nas problem kluczowy. Straciliśmy w handlu z Rosją 25 procent obrotów. Od tego zależy liczba miejsc pracy i zarobki dziesiątków tysięcy naszych ludzi. Mam nadzieję, że rozwiążemy ten problem – oświadczył premier na spotkaniu z członkami rządzącej Partii Regionów w Doniecku na wschodzie Ukrainy.
Unia celna czy umowa o stowarzyszeniu?
Umowa stowarzyszeniowa między UE a Ukrainą ma być podpisana w ostatnich dniach listopada na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie.
Kreml próbuje zmusić Ukrainę do wejścia do Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego (JOG), drugiej struktury, którą Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem. 1 stycznia 2015 roku na bazie UC i JOG ma powstać Eurazjatycka Unia Gospodarcza - wspólnota, która w zamyśle Kremla będzie wzorowana na Unii Europejskiej. Rosja chce, by przystąpiła do niej również Ukraina, ale ta konsekwentnie zabiega o integrację z Unią Europejską. W końcu sierpnia Putin ostrzegł, że Unia Celna może podjąć kroki protekcyjne wobec Kijowa, jeśli podpisze on z UE umowę o stowarzyszeniu.
Decyzja w sprawie Tymoszenko zapadnie w środę?
W sobotę na stronie internetowej Rady Najwyższej w Kijowie poinformowano, że w najbliższą środę ukraiński parlament zbierze się na specjalnym posiedzeniu poświęconym rozwiązaniu sprawy znajdującej się w więzieniu byłej premier Julii Tymoszenko.
Decyzję o zwołaniu sesji podpisał przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak. Wcześniej pod pismem domagającym się przeprowadzeniu pozaplanowego posiedzenia Rady podpisało się 160 deputowanych. Ukraińscy posłowie powinni do środy rozpatrzyć projekty ustaw, zezwalających Tymoszenko na przerwanie odbywania kary siedmiu lat więzienia i jej wyjazd na leczenie za granicę. Uwolnienia byłej premier chce Unia Europejska przed planowanym na koniec listopada podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą.
Autor: kg//gak / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru