W krajach muzułmańskich, w związku z dniem świątecznym, może dziś dojść do nowych demonstracji. Wszystko po zamieszczeniu przez francuską gazetę satyryczną "Charlie Hebdo" karykatury proroka Mahometa i wcześniejszym pojawieniu się w internecie wyprodukowanego w USA filmu "Niewinność muzułmanów". Unia Europejska potępia obraźliwy film i gwałtowne protesty, a polskie MSZ ostrzega turystów.
W obawie przed zamieszkami wszelkich ulicznych protestów w piątek zakazało ministerstwo spraw wewnętrznych Tunezji. Do MSW dotarły informacje o planowanych akcjach, które mogą wywołać falę przemocy.
Apele o udział w piątkowych manifestacjach w proteście przeciwko publikacji w środę we francuskim tygodniku satyrycznym "Charlie Hebdo" karykatur Mahometa ukazały się na tunezyjskich portalach społecznościowych.
Na głucho
Ambasada Francji ogłosiła, że będzie w piątek zamknięta. Od środy do poniedziałku zamknięte są szkoły francuskie w Tunezji. Francuski rząd profilaktycznie nakazał zamknięcie w piątek swych placówek dyplomatycznych w ponad 20 państwach muzułmańskich. W miniony piątek w rozruchach, podczas których doszło do ataku na szkołę amerykańską w Tunisie i na ambasadę USA, wywołanych obraźliwym wobec proroka Mahometa filmem wyprodukowanym w USA, zginęło czterech Tunezyjczyków, a kilkudziesięciu zostało rannych. W niedzielę USA ewakuowały setkę Amerykanów z Tunezji i Sudanu. Prezydent Tunezji zapewnił wtedy, że mogą oni bezpiecznie wrócić, a tunezyjskie władze nie będą szczędzić wysiłków w ich ochronie.
Głos potępienia
Z kolei przedstawiciele Unii Europejskiej, Organizacji Współpracy Islamskiej (OWI), Ligi Arabskiej (LA) oraz Unii Afrykańskiej (UA) potępili zarówno obraźliwy film o Mahomecie, jak i gwałtowną reakcję muzułmanów. Jak podkreślili, świat "nie może być zakładnikiem aktów ekstremizmu". Szefowa dyplomacji UE Catherine Ashton, sekretarz generalny OWI Ekmeleddin Ihsanoglu, sekretarz generalny LA Amr Musa oraz komisarz ds. pokoju i bezpieczeństwa UA Ramtane Lamamra w czwartkowym oświadczeniu zapewnili o głębokim szacunku dla wszystkich religii. Podkreślili, że wolność słowa nie może stać się pretekstem do obrażania "proroków niezależnie do religii, do której należą".
Ashton, Ihsanoglu, Musa i Lamamra potępili "niedawne ataki na misje dyplomatyczne, zakończone tragiczną utratą życia", oraz zaznaczyli, że przemoc nie jest odpowiedzią na obraźliwe słowa, gdyż "nakręca tylko spiralę brutalności". Uważajcie
Departament Stanu USA zalecił z kolei Amerykanom, by nie podróżowali do Pakistanu, jeśli nie jest to konieczne, ponieważ w tym kraju od kilku dni przybierają na sile gwałtowne protesty przeciw antyislamskiemu filmowi, który został wyprodukowany w USA. Według resortu antyamerykańskie demonstracje najprawdopodobniej przeciągną się także na najbliższe dni. W pakistańskiej stolicy, Islamabadzie, doszło w czwartek do starć około tysiąca demonstrantów z policją. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i pałek policyjnych, by powstrzymać część protestujących, którzy rzucali kamienie. Jak podaje agencja Associated Press, tłum zmierza w kierunku amerykańskiej ambasady w strzeżonej dzielnicy miasta, gdzie znajdują się zagraniczne przedstawicielstwa dyplomatyczne i biura rządowe.
Nie prowokować
A polskie MSZ ostrzega, że w związku z opublikowaniem we francuskiej prasie karykatur Mahometa, w najbliższym czasie może dochodzić do demonstracji skierowanych przeciw obiektom francuskim. Polska ambasada w Maroku podaje, że nasi turyści w tym kraju powinni szczególnie uważać w piątek. "W związku z publikacją we francuskiej prasie karykatur Mahometa oraz możliwymi manifestacjami ulicznymi w większych ośrodkach miejskich na terenie Maroka obywatelom polskim zaleca się w najbliższych dniach (szczególnie w piątek) zachowanie szczególnej ostrożności, ograniczenie do niezbędnego minimum obecności w miejscach publicznych oraz unikanie ewentualnych demonstracji i tłumnych zgromadzeń" - podała w czwartek nasza placówka w Rabacie. We wcześniejszym komunikacie MSZ, który nie dotyczył żadnego konkretnego kraju, ministerstwo napisało, że w najbliższym czasie może dochodzić do demonstracji skierowanych przeciw obiektom francuskim, reprezentującym państwo, takim jak przedstawicielstwa dyplomatyczno-konsularne, instytuty, firmy, a także przeciw osobom prywatnym.
Niebezpiecznie Od ubiegłego tygodnia przez świat islamski przetaczają się fale protestów w reakcji na wyprodukowany przez USA film "Niewinność muzułmanów", który w obraźliwy sposób przedstawia proroka Mahometa. W antyamerykańskich demonstracjach zginęło dotychczas co najmniej kilkanaście osób, w tym ambasador USA w Libii Christopher Stevens, a kilkadziesiąt zostało rannych.
Autor: mn\mtom / Źródło: PAP, tvn24.pl