Lecący z Nowego Jorku do Las Vegas samolot pasażerski amerykańskiego towarzystwa JetBlue wylądował we wtorek awaryjnie w Amarillo w Teksasie po tym, jak pierwszy pilot przeżył najprawdopodobniej załamanie nerwowe. Mężczyznę zmierzającego w stronę "wyjścia awaryjnego" na wysokości kilku kilometrów powstrzymał jeden z pasażerów - były nowojorski policjant. Obowiązki obezwładnionego członka załogi przejął inny pilot, podróżujący jako pasażer. Samolot wylądował bezpiecznie. Incydent bada FBI.
Airbus A320 ze 135 pasażerami na pokładzie znajdował się w powietrzu od około trzech i pół godziny, gdy kierujący nim pilot postanowił lądować w Amarillo "z powodu sytuacji medycznej dotyczącej pierwszego pilota" - głosił komunikat wydany po lądowaniu przez JetBlue. Sytuacja była jednak o wiele bardziej dramatyczna.
Załamanie nerwowe?
Według relacji świadków przepytywanych przez reportera ABC News,którzy przebywali na pokładzie samolotu , w pewnej chwili z kokpitu wyszedł pierwszy pilot i próbował wejść do zajętej toalety. Mężczyzna był wyraźnie pobudzony i drugi pilot wykorzystał jego wyjście, by zamknąć się w kokpicie od środka. Gdy jego przełożony spróbował ponownego wejścia do kabiny i trafił na opór - zaczął krzyczeć. Wśród rzeczy słyszanych przez pasażerów padały słowa "Iran", "Irak", "bomba".
Na problemy Gonzalez
Sytuację obserwował siedzący w drugim rzędzie David Gonzalez. Były nowojorski policjant i pracownik ochrony zauważył, że pilot kieruje się w stronę wyjścia awaryjnego i to wtedy miał pomyśleć, że "na pokładzie są ludzie i może się to źle skończyć". Dlatego zastąpił mu drogę i zapytał "jaki ma problem?". Gdy w odpowiedzi usłyszał, że "lepiej będzie, jak zacznie się modlić", obezwładnił go mocnym chwytem i "odebrał" powietrze doprowadzając do omdlenia pilota. Potem, wraz z innymi pasażerami, przywiązał go pasami do siedzenia i pilnował.
W tym czasie drugi pilot i inny pierwszy pilot, który podróżował samolotem jako pasażer, bezpiecznie posadzili maszynę na ziemi. Amerykańskie media piszą, że pasażer-pilot przejął obowiązki kapitana, co sugeruje, że właśnie on kierował maszyną podczas lądowania.
Na lotnisku do samolotu wszedł oddział antyterrorystów i agenci FBI, którzy z miejsca przejęli sprawę.
Źródło: ABC News, PAP
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org