Nikołaj Patruszew, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji skrytykował urzędników korzystających z zagranicznych komunikatorów i wyszukiwarek internetowych do załatwiania spraw służbowych. Jego zdaniem serwisy takie jak Yahoo, Google i WhatsApp stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. - Proszę szefów regionów o zwrócenie szczególnej uwagi na tę kwestię - powiedział Patruszew.
- Pracownicy organów administracji państwowej w Kraju Chabarowskim korzystali z całego szeregu zagranicznych serwisów informacyjno-telekomunikacyjnych, takich jak Google, Yahoo i WhatsApp oraz wielu innych - powiedział Nikołaj Patruszew podczas posiedzenia wyjazdowego Rady Bezpieczeństwa FR we Władywostoku.
Rozwiązać problem
Patruszew wezwał gubernatorów do "rozwiązania tego problemu". - To sprawa aktualna w całej Rosji, ale zwłaszcza na Dalekim Wschodzie mamy do czynienia z nasileniem tego problemu. Proszę szefów regionów obwodu o zwrócenie szczególnej uwagi na ten problem i podjęcie odpowiednich kroków - grzmiał Patruszew.
Zdaniem Patruszewa lekceważenie przez urzędników państwowych "zasad pracy z systemami informatycznymi jest jedną z przyczyn niewystarczającego zabezpieczenia państwowych i miejskich systemów informatycznych". - W większości organów władzy państwowej w subiektach Federacji Rosyjskiej akty wykonawcze, w których opisane są podstawowe zasady dotyczące ochrony informacji, mają charakter formalny - podkreślił sekretarz Rady Bezpieczeństwa FR.
Ustawą w zagraniczne serwisy
- Zauważamy obecność w systemach informatycznych programowych środków zagranicznych wywiadów technicznych - powiedział. Dodał, że specjaliści resortu "notują obecnie znaczne zwiększenie liczby ataków komputerowych na sieci telekomunikacyjne i systemy informatyczne". Podał przy tym wyniki kontroli przeprowadzonej wyrywkowo w organach władzy szeregu regionów na Dalekim Wschodzie.
Od 1 lipca 2015 roku w Rosji obowiązuje ustawa o zakazie umieszczania na serwerach zagranicznych stron organów państwowych i urzędów oraz władz samorządowych.
Kary za złamanie takiego zakazu wynoszą od 3 do 5 tys. rubli (200-400 zł) dla urzędników oraz od 30 do 50 tys. rubli dla instytucji państwowych.
Autor: asz\mtom / Źródło: "Wiedomosti", TASS
Źródło zdjęcia głównego: kremlin.ru