MSW w Tbilisi bada sprawę ataku na wegańską kawiarnię Kiwi. Lokal znajduje się w reprezentacyjnej dzielnicy miasta, a 29 maja został zaatakowany przez ultranacjonalistów.
O incydencie poinformował na Facebooku jeden z klientów kawiarni. "Kiwi to ładne i przytulne miejsce. Przyszedłem tam, zamówiłem dwa burgery i lemoniadę i czekałem na przyjaciółkę. Oglądałem w ciszy i spokoju film. Nagle do lokalu wtargnęło z krzykiem dziesięciu członków grupy nazistowskiej. Zaczęli rzucać wszędzie parówkami i szaszłykami z grilla" – pisał na Facebooku klient kawiarni (podpisany No No Antadze).
Napastnicy krzyczeli do niego: "Dlaczego nie jesz mięsa? Ugryź mnie!". "13 lat nie jem mięsa, ale z czymś takim jeszcze się nie spotkałem" - relacjonował No No Antadze.
Pracownicy lokalu poprosili przybyszy, by opuścili budynek. Tamci jednak nie reagowali. Po kłótni słownej doszło do rękoczynów.
"W ruch poszły noże. Napastnicy rozbili kucharzowi brew. Kelnerkę targali za włosy. Przybiegli ludzi, mieszkający w sąsiednich budynkach. Prosili o spokój, ale to nie pomogło" – pisał klient "Kiwi".
"Gruzja dla Gruzinów"
Napastnicy zdążyli zbiec, zanim przyjechała policja. Funkcjonariusze przesłuchali pracowników kawiarni. Kiwi to popularny lokal wśród obcokrajowców. Agencja Nowosti Gruzja, powołując się na administrację kawiarni, podaje, że napastnikami byli członkowie grupy powiązanej z nacjonalistycznym ugrupowaniem Siła Gruzińska.
Portal gruzińskiej agencji Apsny napisał, że liczna grupa członków ruchu ultra nacjonalistycznego przeszła przez ulice Tbilisi 26 maja, w dniu świętowania niepodległości kraju.
Zamaskowani mężczyźni trzymali w rękach transparenty z hasłami "Gruzja dla Gruzinów".
Autor: tas\mtom / Źródło: Radio Swoboda, apsny.ge, newsgeorgia.ge
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/kiwi.vegan.cafe