Sąd w Wielkiej Brytanii skazał na dożywocie 33-letnią kobietę, która pobiła swojego siedmioletniego syna na śmierć za to, że nie był w stanie zapamiętać kilkunastu wersetów z Koranu - podaje BBC.
Do zdarzania doszło w 2010 roku w Cardiff. Jak powiedziała kobieta w czasie rozprawy, chłopiec nie był w stanie nauczyć się 35 wersetów Koranu. To rozzłościło matkę, która zaczęło go bić.
Jak wynika z jej zeznań złożonych na policji, kobieta zostawiła chłopca nieprzytomnego na podłodze. Jak mówiła skazana na sali sądowej, siedmiolatek wciąż wtedy recytował wersety Koranu. Po 10 minutach kobieta wróciła i zobaczyła, że jej syn leży na podłodze w konwulsjach. Chwilę później siedmiolatek zmarł. Żeby zatuszować zabójstwo syna, podpaliła jego ciało.
Początkowo policjanci myśleli, że jej syn zginął w pożarze. Późniejsza sekcja zwłok wykazała jednak, że umarł on kilka godzin wcześniej na skutek rozległych urazów.
- Stałam się bardzo wściekła i uderzyłam Yaseena kijem. Jak psa - mówiła w trakcie przesłuchania.
Jak poinformowało BBC, w trakcie prowadzonego przez brytyjską policję śledztwa 33-latka starała się zrzucić winę na swojego męża. Ten jednak został przez sąd oczyszczony z zarzutów.
Dożywocie jest to najwyższy wymiar kary, jaki przewiduje wymiar sprawiedliwości w Wielkiej Brytanii. W czasie odczytywania wyroku sędzia kilkakrotnie podkreślał okrucieństwo kobiety wobec dziecka. Zaznaczał też, że przed tragicznym wydarzeniem chłopiec niejednokrotnie był bity i maltretowany przez matkę.
33-letnia kobieta o przedterminowe zwolnienie będzie się mogła ubiegać najwcześniej po 17 latach spędzonych w więzieniu.
Autor: abs/bgr / Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu