Dziesiątki uzbrojonych mężczyzn zaatakowały chińską kopalnię w Peru. Dwie osoby nie żyją, a dwie inne uznano za zaginione.
Nieznani sprawcy zaatakowali inwestycję chińskiej firmy Zijin, która w północnej części Peru zajmuje się budową kopalni miedzi. Jak powiedział szef przedsiębiorstwa Jian Wu, w wyniku ataku zginęły dwie osoby należące do firmy ochroniarskiej, wynajętej do pilnowania porządku w rejonie budowy kopalni.
Dla nas to ewidentne. To był akt terrorystyczny. Dokonany z premedytacją, za którym stoją pobudki polityczne. szef firmy budującej w Peru kopalnię
- Dla nas to ewidentne. To był akt terrorystyczny. Dokonany z premedytacją, stoją za nim pobudki polityczne - mówił oburzony Jian Wu.
Wiele protestów
Atak na chińskich robotników wiązany jest z ostatnimi protestami peruwiańskich społeczności, które sprzeciwiają się budowie kopalni czy instalacji wydobywczych na ich terenach. Jak podają rządowe źródła, tylko we wrześniu organizacje przeciwne tym projektom i lokalne wspólnoty zorganizowały 103 protesty przeciw nowym kopalniom oraz odwiertom w poszukiwaniu ropy.
Źródło: reuters, pap