Niemal tydzień królewski ród Saudów zastanawiał się nad tym, kogo namaścić na następcę tronu w miejsce zmarłego księcia Sułtana. Z dekretu królewskiego odczytanego w czwartek w telewizji państwowej wynika, że następcą króla został minister spraw wewnętrznych i dotychczasowy drugi wicepremier Arabii Saudyjskiej 78-letni książę Najif ibn Abd al-Aziz as-Saud.
Król Arabii Saudyjskiej Abd Allah ibn Abd al-Aziz as-Saud wydał dokument po spotkaniu z tzw. radą wierności, powołaną w 2006 r., by usprawnić proces sukcesji. W skład tego ciała wchodzi 35 członków dynastii as-Saud. Król po raz pierwszy zwrócił się do rady, by zatwierdziła wybór następcy.
Na razie nie wiadomo, kto zajmie urząd ministra obrony i ministra lotnictwa cywilnego, który zajmował dotychczasowy następca tronu i pierwszy wicepremier, książę Sultan ibn Abd al-Aziz as-Saud. Książę Sultan zmarł w Nowym Jorku 21 października w wieku 83 lat na raka jelita grubego.
Liberalizacji nie będzie?
Nowy następca tronu, książe Najif, ma opinię konserwatysty, blisko związanego z saudyjskimi instytucjami religijnymi. W ostatnich latach zastępował króla Abd Allaha i księcia Sultana pod ich nieobecność.
Król Abdullah ma ponad 80 lat i też nie cieszy się dobrym zdrowiem. Na początku października przeszedł operację kręgosłupa. Wcześniej monarcha był nieobecny przez trzy miesiące pod koniec 2010 roku, ponieważ leczył się na przepuklinę dysku, która spowodowała gromadzenie się krwi wokół kręgosłupa.
Arabia Saudyjska jest największym producentem ropy naftowej spośród krajów OPEC. Państwo to kontroluje też ponad jedną piątą światowych zasobów tego surowca i jest ważnym sojusznikiem USA w regionie Bliskiego Wschodu.
Źródło: PAP