Pierwszy raz od 17 lat trasę z Moskwy do Paryża znów można pokonać jednym pociągiem. Choć jedzie on przez Polskę, w naszym kraju pasażerów nie weźmie.
Podróż nowym pociągiem zamiast 44 godzin trwa 37. Mimo tak długiej trasy, pasażerowie nie będą mogli narzekać na brak wygody. Do dyspozycji będą mieli ekskluzywne jedno- i dwuosobowe przedziały, które wyglądem przypominają hotelowy pokój. Podróż w nich kosztuje jednak aż 1200 euro.
Na pierwszych pasażerów pociągu wczoraj w Paryżu czekał czerwony dywan, szampan i tancerki, które przygotowały pokaz kankana.
W Warszawie nie wsiądziesz
Lux-pociąg będzie wyjeżdżał z Moskwy trzy razy w tygodniu o 6 rano. O 23.39 będzie dojeżdżał do stacji Warszawa Wschodnia. Niestety nikt tutaj - ani na żadnej innej stacji w Polsce - nie wsiądzie. Wschodnia jest jedynie stacją techniczną. Dlaczego? Szefowie rosyjskich kolei nie porozumieli się odpowiednio wcześnie z PKP w sprawie sprzedawania biletów na tej trasie w naszym kraju.
Tymczasem bez naszych kolei rosyjski pociąg by dalej nie pojechał. PKP Intercity wynajmuje Rosjanom najszybszą lokomotywę "Husarz", która pociągnie skład od granicy z Białorusią aż do Berlina. Na Wschodniej będzie natomiast doczepiany wagon restauracyjny Wars, który pojedzie aż do Paryża.
Pociąg być może będzie dostępny dla pasażerów w Warszawie w grudniu przyszłego roku.
Źródło: Reuters, tvn24.pl