Do administracji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza przybył w nocy z czwartku na piątek rosyjski rzecznik praw człowieka (ombudsman) Władimir Łukin, skierowany do Kijowa, na prośbę władz Ukrainy, jako przedstawiciel prezydenta Rosji Władimira Putina.
Według wcześniejszych zapowiedzi Łukin ma być pośrednikiem w rozmowach między władzami Ukrainy i opozycją. Nie wyjaśniono jednak jego kompetencji.
Na pytanie dziennikarzy, po co przyjechał, Łukin odpowiedział: - Dowiedzieć się, jak żyjecie. Prezydent Putin upoważnił mnie, żebym najpierw porozmawiał z waszymi władzami, a dopiero potem o tym opowiedział.
Łukin nie odpowiedział na pytanie, czy strona rosyjska ma konkretne propozycje dotyczące rozwiązania kryzysu.
Łukin to były ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych (1992-94) i były deputowany do Dumy Państwowej (1995-2004). W niższej izbie parlamentu kierował Komisją Spraw Zagranicznych. Ombudsmanem jest od 2004 roku. Jego kadencja upływa w tym miesiącu. Cieszy się dużym szacunkiem wśród obrońców praw człowieka i opozycjonistów w Rosji.