Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności niektórych zapisów Traktatu o UE z polską konstytucją. Do wyroku TK odniosła się szefowa Komisji Europejskiej. "Unia Europejska jest wspólnotą wartości i praw. To łączy naszą Unię i sprawia, że jesteśmy silniejsi" - oświadczyła Ursula von der Leyen w komunikacie, który odczytał na konferencji jeden z rzeczników KE. "Traktaty mówią jasno: wszystkie wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej są wiążące dla wszystkich krajów członkowskich" - przekazała, dodając, że jest "głęboko zaniepokojona wczorajszym wyrokiem polskiego Trybunału Konstytucyjnego".
BYŁY PRZEWODNICZĄCY RADY EUROPEJSKIEJ DONALD TUSK BĘDZIE GOŚCIEM "FAKTÓW PO FAKTACH" W PIĄTEK, O GODZ. 19.30. OGLĄDAJ W TVN24 I TVN24 GO
Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie pod przewodnictwem prezes Julii Przyłębskiej uznał w czwartek, że część przepisów Traktatu o Unii Europejskiej jest niezgodna z polską konstytucją. Wyrok zapadł w sprawie zainicjowanej wnioskiem premiera Mateusza Morawieckiego złożonym pod koniec marca.
Zarzuty zawarte w liczącym blisko 130 stron wniosku premiera sprowadziły się między innymi do pytania o zgodność z polską konstytucją zasady pierwszeństwa prawa Unii Europejskiej oraz zasady lojalnej współpracy Unii i państw członkowskich.
Szefowa Komisji Europejskiej o wyroku TK
Do czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego odniosła się w piątek szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Jej oświadczenie przeczytał podczas konferencji jeden z rzeczników Komisji Eric Mamer.
"Naszym najważniejszym priorytetem jest zadbanie o to, by prawa polskich obywateli były chronione oraz by Polacy mogli korzystać z przywilejów wynikających z członkostwa w Unii Europejskiej, podobnie jak wszyscy obywatele Unii" - wskazała von der Leyen.
"Ponadto obywatele UE oraz przedsiębiorstwa prowadzące działalność gospodarczą w Polsce potrzebują pewności prawnej, że przepisy unijne, w tym orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości [Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - przyp. red.], są w pełni stosowane w Polsce" - dodała.
Szefowa KE w piśmie przyznała, że jest "głęboko zaniepokojona wczorajszym orzeczeniem polskiego Trybunału Konstytucyjnego". "Zleciłam służbom Komisji przeprowadzenie dogłębnej i szybkiej analizy. Na tej podstawie podejmiemy decyzję co do dalszych kroków" - zapowiedziała.
Zauważyła przy tym, że unijne traktaty "są bardzo jasne". "Wszystkie orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości [TSUE - przyp. red.] są wiążące dla wszystkich organów państw członkowskich, w tym dla sądów krajowych" - przypomniała.
"Prawo UE ma pierwszeństwo przed prawem krajowym, w tym nad przepisami konstytucyjnymi, z czym zgodziły się wszystkie państwa członkowskie, przystępując do Unii Europejskiej. W celu zapewnienia przestrzegania tej zasady wykorzystamy wszystkie uprawnienia przysługujące nam na mocy Traktatów" - czytamy dalej w oświadczeniu.
Von der Leyen zwróciła dalej uwagę, że Unia Europejska to "wspólnota wartości i prawa". "One jednoczą naszą Unię i sprawiają, że jest ona silna. Będziemy przestrzegać podstawowych zasad porządku prawnego Unii. Na to liczy 450 milionów Europejczyków" - napisała.
Rzecznik KE: najpierw analiza, później dalsze decyzje
Rzecznicy Komisji Europejskiej - Eric Mamer i Christian Wigand - po przekazaniu oświadczenia szefowej Komisji Europejskiej odpowiadali na pytania dziennikarzy. Wigand tłumaczył, że mamy do czynienia z "decyzją bez precedensu". - Dlatego ważne jest, abyśmy szczególnie dokładnie poddali ją analizie - zaznaczył.
Rzeczników zapytano, czy decyzja polskiego Trybunału Konstytucyjnego może mieć wpływ na ocenę Krajowego Planu Odbudowy. - Wszystko będzie zależeć od wyników tej analizy. Rozumiem, że chcecie państwo, abyśmy powiedzieli, jakie będą konsekwencje tej decyzji, ale chcę powiedzieć zupełnie jasno: zużyjemy pełny czas, który jest nam potrzebny na analizę tej decyzji, zanim wygłosimy jakiekolwiek dalsze oświadczenia dotyczące kolejnych kroków - odpowiedział Mamer.
CZYTAJ TAKŻE: Dyskusja na temat Krajowego Planu Odbudowy. Komisja Europejska: negocjacje trwają, nie mamy oceny planu >>>
Rzecznicy Komisji Europejskiej pytani byli także, kiedy można spodziewać się wspomnianych dalszych oświadczeń. - Nie wiąże nas żaden harmonogram. To oznacza: bez zwłoki - sprecyzował Mamer. - Czas, jaki będzie nam potrzebny na wykonanie tej analizy, będzie zależał od złożoności tej decyzji - dodał.
Czy Mateusz Morawiecki, który złożył wniosek do TK w omawianej sprawie, nadal cieszy się zaufaniem Ursuli von Der Leyen? - Rolą Komisji nie jest ufanie wybranym przedstawicielom rządu. Komisja pracuje z rządami krajowymi, które są wybrane przez obywateli w procesie wyborczym. Nie jest to coś, co możemy komentować - odpowiadał Mamer.
Mamer nie odpowiadał na prośbę o podanie przykładowych decyzji, jakie mogą zapaść po analizie wyroku TK.
Pieniądze na Krajowy Plan Odbudowy. Co z decyzją Komisji?
Jedna z dziennikarek dopytywała o kwestię Krajowego Planu Odbudowy i tego, dlaczego negocjacje - w świetle orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego - w sprawie jego akceptacji nie są zawieszone. - Nie wiemy, jakie są konsekwencje, dopóki nie zakończymy analizy wyroku. Praca w Komisji w odniesieniu do Polski trwa na wszystkich frontach. Będziemy brali pod uwagę wyniki analizy, jak tylko je otrzymamy - tłumaczył Mamer.
- Jasne jest, że aby jakikolwiek państwowy plan odbudowy, w tym kraj dla Polski, został przyjęty, Komisja musi wydać pozytywną opinię, musimy być przekonani - dodał. - Zostało powiedziane, że kwestia niezawisłości wymiaru sprawiedliwości jest jednym z tematów, o których dyskutujemy - przypomniał.
Unijny komisarz sprawiedliwości Didier Reynders przekazał również, że Komisja Europejska jest "coraz bardziej zaniepokojona sytuacją w Polsce".
CZYTAJ WIĘCEJ: Unijny komisarz: oczekujemy reakcji TSUE na wyrok polskiego TK, w tym nałożenia sankcji finansowych
Źródło: TVN24, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock