Uważam, że byłby potrzebny jakiś kontakt prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem, żeby wytłumaczyć mu kwestie ukraińskie i sytuację w naszym regionie - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że gdyby był dziś doradcą Dudy, sugerowałby mu, żeby "zaangażował się w ostatnią misję, taki last dance".
Cząstkowe wyniki wyborów w USA i sondaże pokazują, że Donald Trump zdobył 26 stanów i ma już 266 głosów elektorskich. Do prezydentury potrzebuje 270 głosów. Kamala Harris zdobyła dotychczas 219 głosów elektorskich. Kolejne media, w tym Reuters i Fox News, prognozują zwycięstwo Trumpa.
ZOBACZ WIĘCEJ: Wybory w USA. Sondaże i wyniki. CNN: 266 głosów elektorskich dla Trumpa, 195 dla Harris
Kwaśniewski: po czynach i nominacjach będziemy poznawać, jaka to będzie prezydentura
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski był pytany w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, czy umie przewidzieć, jaka będzie prezydentura Trumpa. Odparł, że nie umie, bo "Trump jest człowiekiem nieprzewidywalnym, o czym mówią nawet jego zwolennicy i współpracownicy".
- To może oznaczać, że będzie to dobra prezydentura, ale może też oznaczać, że to będzie prezydentura awanturnicza, nieodpowiedzialna, która przyniesie nam dużo kłopotów - stwierdził.
- Dopiero po czynach i po nominacjach będziemy mogli poznać, jaka to będzie prezydentura i czas dla świata - dodał były prezydent. Ocenił, że prawdopodobne zwycięstwo Trumpa "to nie jest koniec świata" i "nie ma powodów do paniki i popełniania czynów nieodwracalnych".
Kwaśniewski: jakiś kontakt z Trumpem były potrzebny
Kwaśniewski został zapytany o relacje między Donaldem Trumpem i polskim prezydentem Andrzejem Dudą. Pytany, czy Duda mógłby "ukształtować politykę Trumpa wobec naszego regionu", odparł: - Nie wiem, czy ukształtować, czy wpłynąć, ale spróbować tak.
- Oczywiście czasu jest mało, bo Trump obejmie urząd w styczniu. Nie sądzę, żeby bardzo szybko zaczął przyjmować gości z zagranicy. Uważam, że do maja, czyli do polskich wyborów - bo wtedy ten polski prezydent ma jeszcze silny mandat - byłby potrzebny jakiś kontakt z nim (Trumpem - red.), żeby wytłumaczyć mu kwestie ukraińskie, żeby pokazać całą komplikację - ocenił.
Kwaśniewski powiedział, że "gdyby był dziś doradcą Andrzeja Dudy, bardzo by mu radził, żeby w coś takiego, taką ostatnią misję, taki last dance, się zaangażował". - Nawet jeżeli nie będzie miało to realnego wpływu, to będzie to spełnienie obowiązku wobec Polski, wobec Ukrainy, wobec naszego regionu - ocenił.
Były prezydent podkreślił, że Trump "musi dostać wiarygodną informację od ludzi stąd, jak sytuacja wygląda, żeby nie popełniać błędu, żeby nie ulegać mrzonkom, nie ulegać naiwności".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP