Dziś nowy parlament krajowy wybierać będą mieszkańcy wschodnioniemieckiej Saksonii-Anhalt. Będzie to ważny test dla koalicji Angeli Merkel przed kolejnymi wyborami regionalnymi, które odbędą się 27 marca w Badenii-Wirtembergii i Nadrenii-Palatynacie. Według niedawnego sondażu rządzący w Saksonii chadecy i liberałowie najpewniej stracą władzę w tym landzie.
Sondaże wskazują, że w Saksonii-Anhalt do landtagu wejść może skrajnie prawicowa Narodowodemokratyczna Partia Niemiec (NPD), która balansuje na granicy 5-procentowego progu wyborczego. Na korzyść NPD działać może niska frekwencja w wyborach. Nie jest zatem wykluczone, że Saksonia-Anhalt stanie się trzecim niemieckim landem - po Saksonii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim - w którym neonaziści będą mieć reprezentację w parlamencie krajowym.
Ważne wybory dla Merkel
27 marca odbędą się natomiast wybory regionalne w Badenii-Wirtembergii. Z opublikowanych ostatnio sondaży wynika, że niemieccy chadecy i liberałowie mają coraz mniejsze szanse na utrzymanie tam władzy w po wyborach regionalnych, które odbędą się. Wybory te są niezmiernie ważne dla rządu kanclerz Angeli Merkel, bo utrata władzy w tym południowo-zachodnim landzie Niemiec jeszcze bardziej osłabi pozycję chadecko-liberalnej koalicji w drugiej izbie parlamentu - złożonym z przedstawicieli rządów krajów związkowych Bundesracie. 27 marca odbędą się także wybory w Nadrenii-Palatynacie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA