W pobliżu stolicy Armenii Erewania ruszyła największa od blisko dekady narada "worów w zakonie", czyli przywódców podziemia kryminalnego krajów byłego ZSRR. Do przestępczego szczytu pierwotnie dojść miało w Moskwie, ale stołeczna policja zapowiedziała, że zatrzyma wszystkich "gości". W rezultacie niemal w ostatniej chwili gangsterzy przenieśli się na Kaukaz.
"Wor w zakonie" znaczy w byłym ZSRR mniej więcej tyle, co "ojciec chrzestny" w mafii włoskiej. Gangsterzy z tym tytułem cieszą się wielkim autorytetem w przestępczym podziemiu.
Zjazd na Kaukazie
Jak podaje Rosbalt, powołując się na swoje źródło w organach ścigania, w ostatnich dniach do stolicy Armenii zaczęli przyjeżdżać jeden za drugim liderzy świata kryminalnego: Robinson Arabuli ps. Robinson, Georgij Ugława ps. Tachi, Dawid Sebiskweradze ps. Dato, Waża Biganiszwili ("Waża"), Amiran Sopromadze ("Sopotija"), Oleg Sziszkanow ps. Sziszkan, Zacharij Kałaszow ps. Młody Szakro, Borys Apakija ("Apakela"), Husejn Achmadow ps. Ślepy Husajn i inni.
Według informatora Rosbaltu w sumie na kryminalny szczyt przybyło ponad 100 najbardziej wpływowych "worów w zakonie". Najpierw prowadzili "konsultacje" indywidualnie, a we wtorek zebrali się po raz pierwszy wszyscy razem.
Robią porządki
Jednym z pierwszych tematów tych obrad było pojawienie się od 2008 roku ogromnej liczby "worów w zakonie". Ten tytuł przez ostatnie sześć lat otrzymało nawet 240-250 "szeregowych" przestępców. Według Młodego Szakro wynika to z tego, że przyznawanie tytułu "wora w zakonie" odbywa się w ostatnich latach bez przestrzegania koniecznych zwyczajowych procedur.
Na zjeździe w Erewaniu gangsterska "wierchuszka" uchwaliła, że "koronowani" od 2008 roku kryminaliści od tej chwili nie są już "worami w zakonie", ale "kandydującymi" do tego tytułu.
Rozstrzygnięto też sporne kwestie związane z kilkoma wojnami gangów, które miały miejsce w ostatnich latach. W związku z tym tytułu "wora w zakonie" pozbawiono gangsterów Rowszana Dżanijewa ("Rowszan z Lenkoranu") i Dżemala Mikeladzego ps. Dżemo. Los dwóch innych uczestników przestępczych porachunków ostatnich lat - Meraba Dżangweładzego ("Merab z Suchumi") i Tariela Onianiego ps. Taro - zostanie rozstrzygnięty, gdy wyjdą oni z więzienia.
Wariant awaryjny
Pierwotnie zjazd gangsterów miał się odbyć w Moskwie. Pod koniec grudnia w stolicy Rosji zebrała się już znaczna część "worów w zakonie".
Jednak lokalna policja dała do zrozumienia przestępcom, że spokojnie im radzić nie da, że jak tylko zbiorą się w jednym miejscu, zostaną zatrzymani. "Wory w zakonie" musieli w trybie awaryjnym przenieść się do Armenii.
Autor: //gak / Źródło: rosbalt.ru
Źródło zdjęcia głównego: MSW Hiszpanii, MSW Rosji