Tworzenie "iluzji sukcesów na froncie". Nowa taktyka rosyjskiej propagandy

Rosyjscy żołnierze w obwodzie kurskim
Rosja zestrzeliła kilkadziesiąt ukraińskich dronów, a Ukraina odparła liczne ataki sił rosyjskich (wideo z 3 sierpnia)
Źródło: Reuters
Ukraiński wywiad wojskowy donosi o nowej taktyce, stosowanej przez rosyjską propagandę. Polega ona na nagrywaniu inscenizowanych filmów przedstawiających rzekome zajęcie ukraińskich miejscowości. Jak twierdzi HUR, chodzi o stworzenia iluzji sukcesów na froncie.

"Rosyjska propaganda aktywnie stosuje nową taktykę rozpowszechniania dezinformacji - inscenizowane 'zajęcia' miejscowości w celu stworzenia iluzji sukcesów na froncie. W tym celu wróg wysyła małe grupy z rosyjskimi flagami (tzw. dwójki), aby ominęły pozycje ukraińskich obrońców" - zaznaczył ukraiński wywiad wojskowy (HUR) w komunikacie na Telegramie.

HUR wyjaśnił, że części rosyjskich żołnierzy udaje się przeniknąć do niektórych miejscowości i nagrać krótkie filmy, które rzekomo potwierdzają "zajęcie" terytorium. Takie nagrania wykorzystywane są do zwycięskich raportów dla kierownictwa na Kremlu oraz do rozpowszechniania w mediach w celu wywarcia presji na społeczeństwo ukraińskie.

HUR obnaża rosyjską propagandę

Niedawno Rosja rozpowszechniła kolejne takie wideo z miejscowości Andrijiwka-Klewcowe w obwodzie donieckim. HUR opublikowało nagranie, na którym widać rzeczywisty stan rzeczy w miejscowości. Widać na nim dwóch rosyjskich żołnierzy z rosyjską flagą, których bojownicy "Rosyjskiego Korpusu Ochotniczego" w składzie jednostki HUR oraz żołnierze 5. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej wzięli do niewoli.

Dwaj Rosjanie w nagraniu HUR przyznali, że dostali od rosyjskiego dowództwa zadanie w pięciu miejscowościach Ukrainy wznieść rosyjską flagę, aby została sfilmowana przez rosyjskiego drona i zrobione zostały zdjęcia.

W sobotę rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że żołnierze 5. Gwardyjskiej Brygady Pancernej Grupy Wojsk "Wschód" przejęli całkowitą kontrolę nad miejscowością Worone w obwodzie dniepropetrowskim. Sztab Generalny Ukrainy w swoim sobotnim raporcie nie potwierdził tej informacji.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: