W związku z 500. dniem rosyjskiej agresji przeciwko Ukrainie na pełną skalę ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar wskazała na kilka faktów dotyczących trwającej wojny. Wymieniła, że jest to między innymi "pierwsza wojna dronów".
Wojna Rosji przeciwko Ukrainie to największy konflikt w Europie od czasów II wojny światowej. - 500 dni plus osiem lat prawdziwego doświadczenia bojowego: żadna współczesna armia świata nie była wykorzystana w wojnie o tak wysokiej intensywności - zauważyła ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar.
W marcu 2014 roku został zaanektowany przez Rosję w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum półwysep Krymski. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.
Jak dodała, wojnę tę można z pewnością uznać za "pierwszą wojnę dronów". Wiceminister zaznaczyła, że bezzałogowe urządzenia powietrzne, lądowe i wodne, są zintegrowane z każdym etapem działań bojowych.
Ukraińska obrona przeciwlotnicza po raz pierwszy na świecie połączyła i skutecznie wykorzystała nowe zachodnie zestawy i systemy z czasów ZSRR, a także myśliwce i mobilne grupy przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych - oznajmiła przedstawicielka rządu w Kijowie.
Wiceminister mówiła także, że działania ofensywne ukraińskich sił zbrojnych skorygowały jeden z fundamentalnych postulatów nauk wojskowych dotyczących konieczności kilkukrotnej przewagi w liczbie wojskowych i sprzętu podczas ofensywy. Stwierdziła, że ukraińska armia prowadzi ofensywę i wyzwala terytoria w warunkach przewagi przeciwnika pod względem liczebności składu osobowego i uzbrojenia.
Relacja tvn24.pl: Ukraina walczy
Podkreśliła również, że na froncie walczy pięć tysięcy kobiet, a łącznie w Siłach Zbrojnych Ukrainy służy ich 42 tysiące.
ZOBACZ REPORTAŻ "CZARNO NA BIAŁYM: Ukrainki w wojsku. Te kobiety walczą o ojczyznę
Malar akcentowała, że należy też zauważyć, że ukraińscy wojskowi po raz pierwszy strącili ponaddźwiękową rosyjską rakietę Kindżał. Precyzowała, że cel zestrzelono przy pomocy amerykańskiego zestawu Patriot.
Źródło: PAP