Zaostrzenie sytuacji w Donbasie. Poroszenko informuje OBWE i Kreml


Po nasileniu ataków rebelianckich w obwodzie donieckim prezydent Petro Poroszenko zlecił sztabowi, by poinformował OBWE oraz władze na Kremlu o zaostrzeniu sytuacji w Donbasie. W ciągu ostatniej doby rebelianci ostrzelali pozycje ukraińskie 127 razy. W walkach w pobliżu wioski Starohnatiwka na południe od Doniecka, gdzie znajduje się punkt oporu 72. brygady zmechanizowanej, zostało rannych siedmiu żołnierzy.

Prezydent Petro Poroszenko oskarżył rebeliantów o łamanie porozumień mińskich i zlecił ukraińskiemu sztabowi generalnemu, by poinformował o zaostrzeniu sytuacji w Donbasie misję obserwacyjną OBWE, a także władze Rosji.

Władze na Kremlu mają zostać poinformowane za pośrednictwem wspólnego Centrum kontroli i koordynacji sytuacji w Donbasie z udziałem wysokich rangą wojskowych rosyjskich i ukraińskich, a także przedstawicieli Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, monitorujących proces przestrzegania porozumień pokojowych zawieranych w Mińsku.

Poroszenko podjął taką decyzję po dzisiejszej naradzie z udziałem członków Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy, ministrem obrony Stepanem Połtorakiem i szefem sztabu generalnego Wiktorem Mużenką.

Jak informują dowódcy operacji antyterrorystycznej w Donbasie (ATO), w ciągu ostatniej doby rebelianci ostrzelali pozycje ukraińskie 127 razy.

W walkach w pobliżu wioski Starohnatiwka na południe od Doniecka zostało rannych siedmiu żołnierzy ukraińskich. W miejscu tym znajduje się punkt oporu 72. brygady zmechanizowanej.

Sytuacja w Donbasie 9 sierpnia według Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainymediarnbo.org

Dziesięć czołgów i bojowe wozy piechoty

Sztab ATO informuje, że separatyści zaatakowali żołnierzy 72. brygady zmechanizowanej z dziesięciu czołgów. W rejon ataku ściągnęli także bojowe wozy piechoty.

Żołnierzy odbili ataki i zmusili rebeliantów do odwrotu. Separatyści wycofali się na odległość 2-3 km.

Dowódcy operacji antyterrorystycznej informują o atakach także na inne pozycje ukraińskie w rejonie Doniecka, m.in. wioski Pieski i Opytne.

Zdaniem władz ukraińskich, zaostrzenie ataków jest związane z niedawnym zamachem na misję obserwacyjną OBWE.

W nocy z sobotę na niedzielę sprawcy podpalili cztery samochody opancerzone organizacji, zaparkowane przed hotelem w Doniecku, w którym mieszkają obserwatorzy.

Rola generała Lencowa

Sztab ukraiński poinformował, że "ataki rebeliantów są koordynowane przez rosyjskiego generała i zastępcę dowódcy Wojsk Lądowych Rosji Aleksandra Lencowa".

Generał Lencow był członkiem wspólnego Centrum kontroli i koordynacji sytuacji w Donbasie. Dowodził grupą rosyjskich wojskowych.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podejrzewała go o wspieranie rebeliantów.

- Generał Lencow przewodniczył stronie rosyjskiej w Centrum kontroli i koordynacji sytuacji w Donbasie do wiosny. Teraz koordynuje działania rebeliantów. Wie, gdzie znajdują się pozycje wojsk ukraińskich - mówił rzecznik operacji antyterrorystycznej Władysław Selezniow.

Autor: tas/ja / Źródło: Radio Swoboda, censor.net, Ukraińska Prawda

Tagi:
Raporty: