Zakończenie wojny w Strefie Gazy utrzymałoby Hamas przy władzy - powiedział w niedzielę premier Izraela, odrzucając żądania Hamasu. Minister obrony Izraela Joaw Galant zarzucił z kolei Hamasowi, że wysyła sygnały sugerujące, że nie traktuje poważnie możliwości zawarcia rozejmu. Dodał, że w takim wypadku Izrael rozpocznie operację wojskową w Rafah i innych częściach Strefy Gazy "w najbliższej przyszłości". Z kolei izraelska armia przekazała, że Hamas przyznał się do ostrzału przejścia granicznego Kerem Szalom. Zginęło w nim trzech izraelskich żołnierzy, a 11 zostało rannych.
- Choć Izrael wykazuje dobrą wolę, Hamas upiera się przy swoim skrajnym stanowisku, w tym żądaniu wycofania naszych sił ze Strefy Gazy, zakończenia wojny i pozostawienia Hamasu przy władzy - oświadczył w niedzielę premier Izraela Benjamin Netanjahu, cytowany przez agencję Reuters. - Izrael nie może tego zaakceptować - dodał polityk.
Według Netanjahu spełnienie żądań palestyńskiej grupy terrorystycznej stanowiłoby zagrożenie dla Izraela, którego władze są jednak gotowe przerwać walki w celu uwolnienia przez Hamas zakładników.
Minister obrony Izraela Joaw Galant zarzucił z kolei Hamasowi, że wysyła sygnały sugerujące, że nie traktuje poważnie możliwości zawarcia rozejmu. Dodał, że w takim wypadku Izrael rozpocznie operację wojskową w Rafah i innych częściach Strefy Gazy "w najbliższej przyszłości".
Rząd Netanjahu podjął również w niedzielę decyzję o zamknięciu działalności katarskiej telewizji Al-Dżazira w Izraelu - podaje agencja Reuters. Wcześniej izraelski parlament przyjął przepisy, które pozwalają na tymczasowe zawieszanie działalności zagranicznych nadawców uznanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Przywódcy Hamasu, którzy w Kairze prowadzą obecnie rozmowy rozejmowe z egipskimi i katarskimi mediatorami, oskarżyli Izrael o sabotowanie wysiłków mediacyjnych na rzecz rozejmu w Strefie Gazy.
Hamas ostrzelał przejście graniczne
Terrorystyczna palestyńska organizacja Hamas przyjęła w niedzielę odpowiedzialność za ostrzelanie przejścia granicznego Kerem Szalom - głównego punktu, przez który z Izraela transportowana była pomoc humanitarna dla Strefy Gazy - podały lokalne media.
Armia izraelska przekazała, że trzech izraelskich żołnierzy zginęło, a 11 zostało rannych.
Zaznaczono też, że 10 pocisków moździerzowych zostało wystrzelonych z rejonu miasta Rafah leżącego na południu Strefy, z punktu położonego przy przejściu granicznym z Gazy do Egiptu i zaledwie 350 metrów od miejsca, w którym przebywają uchodźcy - podał portal Times of Israel.
Atak był kolejnym przykładem wykorzystywania cywilów jako żywych tarcz przez terrorystów - oświadczyła izraelska armia. Jak podaje portal Times of Israel, w odpowiedzi na ostrzał siły izraelskie przeprowadziły ataki odwetowe w Rafah, uderzając w wyrzutnie i budynek używany przez Hamas.
Wojna Izraela z Hamasem
Wojna Izraela z Hamasem trwa od 7 października 2023 roku, kiedy to palestyńscy terroryści zaatakowali państwo żydowskie. W ataku zginęło ponad 1200 osób, a 253 porwano. Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy wskutek odwetowych działań zbrojnych Izraela zginęło około 35 tys. osób.
Źródło: PAP, Reuters