"Ogromny wzrost" aktywności Rosjan na Morzu Śródziemnym

Źródło:
PAP
Rosyjskie okręty na Morzu Czarnym. Wideo archiwalne
Rosyjskie okręty na Morzu Czarnym. Wideo archiwalne
Reuters Archive
Rosyjskie okręty na Morzu Czarnym. Wideo archiwalneReuters Archive

Szef sztabu włoskiej marynarki wojennej admirał Enrico Credendino przekazał, że notuje się "ogromny wzrost liczby jednostek rosyjskiej floty na Morzu Śródziemnym i na Morzu Czarnym do poziomu, jakiego nie było nawet w czasach zimnej wojny". Określił postawę Rosjan jako "agresywną" i stwierdził, że sytuacja jest "złożona i niespokojna, a ryzyko incydentów wysokie".

W wystąpieniu przed komisją obrony włoskiej Izby Deputowanych admirał Enrico Credendino mówił, że skutki wojny w Ukrainie w kontekście bezpieczeństwa Włoch są dostrzegalne na morzu.

Jak zaznaczył, notuje się "ogromny wzrost liczby jednostek rosyjskiej floty na Morzu Śródziemnym i na Morzu Czarnym do poziomu, jakiego nie było nawet w czasach zimnej wojny".

Liczba, która "bardzo zwiększa napięcie"

- Liczba rosyjskich okrętów na Morzu Śródziemnym wzrosła. To wysoka liczba, która nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla naszego terytorium, ale bardzo zwiększa napięcie - przyznał włoski admirał, cytowany przez Ansę.

Następnie stwierdził: - Rosjanie mają agresywną postawę, która nie była czymś codziennym na Morzu Śródziemnym i była ewidentna tylko na Bałtyku. Ryzyko incydentu jest prawdopodobne, a kiedy do niego dochodzi nie wiadomo, jak się może skończyć.

Ocenił też, że na Morzu Śródziemnym panuje "niestabilna równowaga".

Ćwiczenia rosyjskiej marynarki wojennej na Morzu Śródziemnym. Zdjęcie z lutego 2022 roku Getty Images

Sytuacja "złożona i niespokojna"

- Nie widziano nigdy wcześniej czterech grup lotniskowców: włoskiego, francuskiego, amerykańskiego i hiszpańskiego okrętu amfibijnego. Rosjanie bez problemu docierają aż do Morza Jońskiego, robią wypady w tym kierunku z grupą trzech nowoczesnych okrętów - mówił admirał.

Stwierdził, że sytuacja jest "złożona i niespokojna, a ryzyko incydentów wysokie".

Autorka/Autor:mjz/kg

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Getty Images