W większości włoskich regionów, które od poniedziałku stały się żółtymi strefami, zniesiono część obostrzeń. W Rzymie mieszkańcy tłumnie zajmowali stoliki w ogródkach restauracji i barów. W porze obiadowej do popularnych lokali ustawiały się kolejki.
Stołeczne Lacjum, podobnie jak większość regionów Włoch, zostało ogłoszone strefą mniejszych obostrzeń. Najważniejszym postanowieniem jest wznowienie obsługi przy stolikach w lokalach gastronomicznych do wieczora, ale wyłącznie na zewnątrz.
Przed wieloma barami i restauracjami w centrum ustawiono stoliki, wykorzystując każdą dostępną przestrzeń. Tylko w ten sposób można podawać napoje i posiłki. Do środka lokalu można wejść wyłącznie po to, aby złożyć zamówienie na wynos.
Także w wąskich uliczkach historycznego centrum Wiecznego Miasta pojawiły się małe restauracyjne ogródki z kilkoma stolikami.
W słynnej kawiarni Antico Caffe Greco przy via Condotti, przed pandemią zawsze pełnej zagranicznych turystów, podawaną tam kawę można zamówić przy barze, ale tylko na wynos, albo wypić przy stoliku w małym ogródku na ulicy wśród witryn butików.
Najbardziej poszkodowani czują się właściciele tych barów, którzy z powodu lokalizacji nie mogą ustawić stolików na zewnątrz. - Decyzję, na mocy której zabroniono nam serwować kawy przy barze, uważam za absurdalną – powiedział barman z lokalu w rejonie via del Corso.
- Pracując w tak ruchliwym miejscu, jesteśmy przyzwyczajeni do błyskawicznej obsługi. Przecież wypicie filiżanki espresso przy barze zabiera kilkadziesiąt sekund. Nie możemy jednak podawać kawy w normalnej filiżance, tylko w jednorazowym kubku – dodał.
"Wirus jest wciąż wśród nas"
W wywiadzie dla dziennika "Il Messaggero" w niedzielę minister do spraw polityki regionalnej Mariastella Gelmini, odnosząc się do rządowego dekretu o złagodzeniu restrykcji, zauważyła, że "można było zrobić więcej, ale niektórzy chcieli zrobić znacznie mniej".
- Otwarcie branż jest zwycięstwem dla Włochów. (…) Prawie całe Włochy będą w żółtej strefie, uczniowie wracają do szkół, wznawianych jest wiele aktywności gospodarczych – przypomniała.
- Chcemy wszystko otworzyć jak najszybciej. Nadmierny rygoryzm poprzedniego rządu spowodował trudną sytuację w kraju. Teraz powoli przywracamy normalność, ale wszystko musi odbywać się stopniowo. Wirus jest wciąż wśród nas i nie możemy narazić się na ryzyko tego, by zaprzepaścić wykonaną dotychczas pracę – podkreśliła przedstawicielka rządu Mario Draghiego.
W ciągu ostatniej doby zanotowano we Włoszech 8444 przypadki zakażenia koronawirusem. Zmarło 301 osób. Od początku pandemii na COVID-19 zachorowało w tym kraju blisko 4 miliony osób, z których 119 tysięcy zmarło.
Źródło: PAP