Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy zgodziła się na czasowe zawieszenie ruchu towarowego z opanowanym przez separatystów Donbasem - oświadczył jej sekretarz Ołeksandr Turczynow. Prezydent Petro Poroszenko wyjaśnił, że decyzja w tej sprawie jest wynikiem zaostrzenia sytuacji na wschodzie Ukrainy.
Ruch pojazdów ciężarowych i pociągów zostaje wstrzymany w środę o godzinie 13 czasu miejscowego (godz. 12 w Polsce) – poinformował sekretarz Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy (RBNiO) Ołeksandr Turczynow.
Wyjątek dla transportów humanitarnych
- Proponuję Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy podjąć decyzję o czasowym pełnym wstrzymaniu transportu – i nie tylko kolejowego – z okupowanymi terytoriami. Będzie ona obowiązywała do czasu, póki okupanci nie oddadzą pod kontrolę Ukrainy ukradzionych ukraińskich przedsiębiorstw – mówił prezydent Petro Poroszenko na posiedzeniu RBNiO.
Szef państwa oświadczył, że wyjątkiem będą transporty humanitarne, które nadal będą mogły poruszać się między terenami kontrolowanymi przez władze w Kijowie a częściami obwodu donieckiego i ługańskiego, zajętymi przez wspieranych przez Kreml rebeliantów.
Poroszenko wyjaśnił, że decyzja o wstrzymaniu ruchu towarowego jest wynikiem zaostrzenia sytuacji w Donbasie oraz następstwem uznania przez Rosję dokumentów, wydawanych przez władze donieckiej i ługańskiej republik ludowych.
- Ich samozwańcze władze skonfiskowały ukraińskie przedsiębiorstwa. Wstępna wartość odebranych aktywów stanowi 2 mld dolarów. Część właścicieli tych przedsiębiorstw wstrzymała produkcję, a ci, którzy ją kontynuują, nie mogą liczyć na zbyt swoich towarów na Ukrainie – powiedział prezydent.
Efekt blokad
Komentatorzy wskazują, że decyzja o zamknięciu ruchu towarowego z Donbasem jest także efektem blokad kolejowych szlaków transportowych do tego regionu. Prowadzą ją od stycznia weterani walk z separatystami, którzy wspierani są przez polityków spoza obozu rządzącego. W ostatnich dniach, po zatrzymaniach kilkudziesięciu uczestników blokady, w kilku miastach ukraińskich wybuchły protesty.
Poroszenko oświadczył w środę, że rachunki za straty gospodarcze poniesione w związku z blokadą należy wystawić między innymi partii Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego i Batkiwszczynie byłej premier Julii Tymoszenko.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP