Poseł rządzącej w Wielkiej Brytanii Partii Konserwatywnej został we wtorek aresztowany przez policję między innymi pod zarzutem gwałtu i napaści seksualnych, których miał się dopuszczać w okresie siedmiu lat, między 2002 a 2009 rokiem.

Londyńska policja metropolitalna w wydanym we wtorek oświadczeniu potwierdziła, że mężczyzna po 50. roku życia został aresztowany pod zarzutem czynu lubieżnego, napaści na tle seksualnym, gwałtu, nadużycia zaufania i uchybień w pełnieniu funkcji publicznych. Obecnie przebywa w areszcie.

Domniemane czyny miały mieć miejsce w Londynie. To, że aresztowanym mężczyzną jest urzędujący poseł, jako pierwszy podał dziennik "Sun".

Afery obyczajowe z udziałem brytyjskich polityków

Parlamentarzysta, którego nazwiska nie ujawniono, został poproszony przez konserwatywnego whipa, czyli posła dbającego o dyscyplinę klubową, by nie pojawiał się w budynkach parlamentu do czasu zakończenia śledztwa. Partia Konserwatywna oświadczyła, że do zakończenia dochodzenia nie będzie komentować tej sprawy.

Aresztowanie jest kolejną z serii skandali obyczajowych w ostatnim czasie, które stawiają poważne pytania o zachowania posłów. W kwietniu inny parlamentarzysta Partii Konserwatywnej Imran Ahmad Khan został skazany za seksualne napastowanie przed laty - zanim został posłem - 15-letniego chłopca.

Również w kwietniu "Sunday Times" ujawnił, że na 56 posłów złożono skargi w związku z ich niewłaściwymi zachowaniami o charakterze seksualnym różnej skali - od niestosownych komentarzy o charakterze seksualnym po poważniejsze wykroczenia.

Dowiedz się więcej:

W kuluarach

Na żywo