Księżna Meghan złożyła pozew o rozwód z księciem Harrym? Dziennikarze wyjaśniają, skąd ta informacja

Źródło:
Newsweek
Meghan i Harry w dniu ogłoszenia zaręczyn i podczas pełnienia oficjalnych obowiązków (wideo archiwalne)
Meghan i Harry w dniu ogłoszenia zaręczyn i podczas pełnienia oficjalnych obowiązków (wideo archiwalne)Reuters
wideo 2/3
Meghan i Harry w dniu ogłoszenia zaręczyn i podczas pełnienia oficjalnych obowiązków (wideo archiwalne)Reuters

Media społecznościowe i część popularnych portali obiegła wiadomość, że Meghan Markle miała złożyć pozew o rozwód i zażądać 80 mln dolarów od księcia Harry'ego oraz wyłącznej opieki nad ich dziećmi, Archiem i Lilibet. Amerykański "Newsweek" sprawdził, jak jest naprawdę. I udowadnia, że plotka nie bazuje na żadnych wiarygodnych dowodach.

"Newsweek" wyjaśnia, że plotka dotycząca domniemanego rozwodu księżnej Meghan i księcia Harry'ego ma swoje źródło we wpisie na Twitterze hiszpańskiej komentatorki Ady Lluch z 11 lipca. "Chodzą plotki, że Meghan Markle odchodzi od Harry'ego" - napisała wówczas kobieta. "Po tym, jak ośmieszyła brytyjską rodzinę królewską, zabrała go od rodziny i sprawiła, że cały naród go nienawidzi. Teraz, gdy Harry jest spłukany i samotny, rzekomo złożyła papiery rozwodowe, żądając 80 mln dolarów i całkowitej opieki nad Archiem i Lillibet" - twierdziła, nie podając żadnych źródeł tych doniesień. Jej wpis w ciągu ostatniego tygodnia wyświetliło niemal 13 mln użytkowników.

Portal tygodnika postanowił skontaktować się z twitterowiczką i zapytać, skąd ma takie informacje. W odpowiedzi przekazała, że swoją wypowiedź oparła na dwóch artykułach z hiszpańskich tabloidów - "Marca" i "Showbiz Cheat Sheet".

ZOBACZ TEŻ: Książę Harry żąda od wydawcy "Daily Mirror" 320 tys. funtów odszkodowania

"Newsweek": Doniesienia o rozwodzie Meghan i Harry'ego to plotki

Autorzy artykułu opublikowanego 2 lipca w gazecie "Marca" podali rzeczywiście informację o rzekomych 80 mln dolarów i rozwodzie pary, jednak powołali się przy tym na "doniesienia brytyjskiej prasy", nie wymieniając z nazwy żadnego tytułu. "Newsweek" zauważa, że nie wydaje się, by którakolwiek z gazet na Wyspach wysunęła takie twierdzenie. Poza tym książę Harry i księżna Meghan byli widziani kilkanaście dni temu razem na plaży w Santa Barbara w Kalifornii. Z kolei w drugim wspomnianym artykule z "Showbiz Cheat Sheet", opublikowanym 8 czerwca, w ogóle nie padły doniesienia o rzekomym rozwodzie.

"Faktem jest, że nie ma wiarygodnych dowodów na poparcie tezy, że Markle wniosła pozew o rozwód z Harrym, domagając się 80 mln dolarów" - podkreśla "Newsweek". "Choć w ostatnim czasie pojawiły się plotki o kondycji małżeństwa, (wątek - red.) 80 mln dolarów nie został poruszony przez żadne wiarygodne media. Nie ma żadnych innych dowodów sugerujących, że jest to prawdą" - dodano.

ZOBACZ TEŻ: Po zakończeniu współpracy z Meghan i Harrym nazywa książęcą parę "naciągaczami"

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: Newsweek

Źródło zdjęcia głównego: Karwai Tang/WireImage