26-latek opryskany przez napastników w drzwiach swojego domu zmarł w szpitalu. Sześć osób z zarzutami

Jak podała policja regionu Northumbria, 20 sierpnia do drzwi wejściowych domu Fostera we Wrekenton, miejscowości w dystrykcie metropolitalnym Gateshead, zapukały dwie osoby. Gdy młody człowiek je otworzył, napastnicy mieli spryskać go czymś, co - według służb - mogło było amoniakiem. W komunikacie na swojej stronie policja wskazała, że sprawcy uciekli z miejsca zdarzenia, a 26-latek został przewieziony do szpitala, gdzie "pomimo najlepszych starań personelu medycznego" zmarł.

28 sierpnia policja podała, że dwaj zatrzymani po napaści mężczyźni, Kenneth Fawcett i John Wandless (obaj 32 lata), zostali oskarżeni o morderstwo Fostera. Kolejne trzy osoby - dwie kobiety i mężczyzna - "zostały zatrzymane w związku z podejrzeniem pomagania napastnikom". Ostatnia zatrzymana osoba to mężczyzna podejrzewany o zamiar spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - poinformowała policja na platformie X (dawniej Twitter). Fawcett i Wandless w poniedziałek mieli zostać doprowadzeni do sądu w Newcastle - przekazał "Independent".

ZOBACZ TEŻ: Przeszkadzały mu hałasy u sąsiadów, w zemście podtruwał ich mieszkanie. "Wiedział, że to niebezpieczna substancja"

W ostatnim wpisie policja przekazała kondolencje bliskim Fostera, dziękując również za "nieustające wsparcie i współpracę". Kilka dni wcześniej służby opublikowały komunikat, w którym rodzina wspomina 26-latka. "Był naszym jedynym synem, a także kochającym i wspierającym partnerem, wnukiem i kuzynem" - przekazali rodzice zmarłego. Wpis zakończyli podziękowaniami za wsparcie i prośbą o uszanowanie prywatności w czasie żałoby.

ZOBACZ TEŻ: Jest dożywocie dla pielęgniarki. "To była okrutna, wykalkulowana i cyniczna seria zabójstw dzieci"