Haiti w dalszym ciągu liczy ofiary epidemii cholery, jednak z regionu napływają dobre informacje. Liczba zarejestrowanych zgonów w środę była o wiele mniejsza niż w poprzednich dniach.
Liczba ofiar wzrosła w poniedziałek do 259. Jak poinformowały władze Haiti epidemia zwolniła.
W ciągu ostatnich kilku dni liczba zgonów była liczona w dziesiątkach. Ta sytuacja zmieniła się od wczoraj, w ciągu ostatnich 24 godzin doliczono się sześciu ofiar śmiertelnych w rejonie Artibonite. Z kolei w drugim centrum epidemii, Central Plateau nie odnotowano żadnego zgonu, poinformowały władze medyczne.
Ostrożny optymizm
- Liczba zarejestrowanych zgonów znacząco zmalała - powiedział Gabriel Thimote z haitańskiego ministerstwa zdrowia podczas konferencji prasowej w Port-au-Prince. Dodał, że podobnie jest w przypadku nowych zachorowań. - Sądzimy, że sytuacja się stabilizuje. To jednak niekoniecznie znaczy, że osiągnęliśmy szczyt - podkreślił.
Mimo tych pozytywnych informacji, nadal utrzymano podwyższony alarm w związku z możliwością rozprzestrzeniania się choroby na inne regiony kraju.
Cholera przenoszona jest przez skażoną wodę i jedzenie; w ciągu zaledwie kilku godzin może doprowadzić do śmierci z odwodnienia.
Źródło: Reuters