- Twarze wszystkich policjantów pokazywanych w telewizji i na zdjęciach muszą być zamazane - orzekł węgierski Sąd Najwyższy. Pokazać czyjąś twarz będzie można tylko w przypadku jasnej zgody filmowanego funkcjonariusza.
Do tej pory w węgierskich mediach zwyczajowo nie pokazywano twarzy policjantów, głównie tych z jednostek operacyjnych. Od teraz jednak zamazywanie twarzy jest konieczne i to we wszystkich przypadkach, chyba że dany funkcjonariusz jasno wyraził zgodę na ujawnienie swojego wizerunku.
Węgierskie media zwracają uwagę, że może to być trudne np. w przypadku manifestacji czy dużych policyjnych akcji. - Czasem jest to niezbędne, ale pomyślmy o dużych demonstracjach - mówi Balazs Weyer z Editors Forum, organizacji zrzeszające wydawców i dziennikarzy.
Władza zakłada kaganiec
Póki co szef węgierskiej policji nie skomentował sprawy.
Węgierskie media znalazły się w centrum uwagi w 2010 roku, po tym jak partia Fidesz przeforsowała kilka kontrowersyjnych ustaw. Według środowiska dziennikarzy, nowe przepisy dotyczące mediów ograniczają ich wolność i niezależność, pozwalając na dużą ingerencję państwa w treść gazet i przekazów telewizyjnych.
Autor: jk//bgr / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX