To trzeba było rozstrzygnąć w 2008 lub 2009 roku, kiedy traktat lizboński był ratyfikowany - tak Christoph von Marschall, dziennikarz i publicysta "Der Tagesspiegel", skomentował wniosek Zbigniewa Ziobry do Trybunału Konstytucyjnego.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów, na podstawie których Sąd Najwyższy zawiesił niektóre zapisy nowej ustawy o Sądzie Najwyższym. Chodzi o ocenę konstytucyjności treści zawartych w art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który dotyczy procedury pytań prejudycjalnych.
Wniosek jest rozszerzeniem poprzedniego, dotyczącego przepisów, na których podstawie Sąd Najwyższy 2 sierpnia zadał pięć pytań prejudycjalnych do TSUE i wydał postanowienie o zawieszeniu niektórych zapisów nowej ustawy o SN.
Ziobro, tłumacząc w środę swą decyzję, odwoływał się między innymi do orzeczeń niemieckiego Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. - Jeśli niemiecki Trybunał Konstytucyjny w 2009 roku wypowiadał się (...) na temat kompetencji państwa niemieckiego (...), to nie widzę powodu, żebyśmy mieli kompleksy i nie mogli zadać identycznego pytania polskiemu Trybunałowi Konstytucyjnemu - ocenił prokurator generalny. - Niemcy mogli się pytać, to my też możemy się pytać - dodał.
"To trzeba było rozstrzygnąć w 2008 lub 2009 roku"
- Myślę, że taki pomysł pojawił się za późno - ocenił posunięcie Ziobry dr Christoph von Marschall, dziennikarz i publicysta "Der Tagesspiegel". - To trzeba było rozstrzygnąć w 2008 lub 2009 roku, kiedy traktat lizboński był ratyfikowany - dodał.
Podkreślił, że nie jest konstytucjonalistą i zastrzegł, że przyjmuje perspektywę polityczną, podczas gdy prawnicy mogą patrzeć na sprawę inaczej.
Zdaniem publicysty, który zajmuje się między innymi tematyką polską, droga przyjęta przez polski rząd może nie być korzystna dla naszego kraju. - Taktyka targowania się, który przepis nam się podoba, a który nie, moim zdaniem się nie uda się - ocenił.
- Moim zdaniem, to taktyczny ruch, że właśnie teraz pojawił się taki wniosek. To nie jest tak, że powstał problem, którego wcześniej nie było. Nie. Zmieniła się polityka rządu polskiego, ale nie zmieniły się i nie pojawiły się nowe problemy prawne - zauważył.
- Wydaje mi się, że Polska podejmuje taki krok, żeby nie uznać wyroków europejskich sądów. Pierwszym krokiem jest zablokowanie sądów w Polsce, żeby się tam (do europejskiego trybunału - red.) nie odwoływały - ocenił. Zapytany czy to pierwszy krok do polexitu, stwierdził, że odpowiedź zna jedynie PiS i sam Ziobro.
Albo jest się członkiem UE, albo nie
Publicysta podkreślił, że ma nadzieję, iż do wyjścia Polski z Unii Europejskiej nie dojdzie. - Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że albo jest się członkiem Unii Europejskiej i wtedy wszystkie traktaty są obowiązujące, albo się tego nie chce - powiedział von Marschall.
Przypomniał, że w Unii Europejskiej funkcjonują pewne standardy, dotyczące różnych sfer funkcjonowania państwa. W ostatnim czasie - według von Marschalla - można zaobserwować tendencję, że "niektóre kraje członkowskie Unii Europejskiej nie respektują obowiązujących przepisów lub traktatów". - Polska nie jest jedynym przypadkiem - zauważył.
- Trzeba zrozumieć, że Unia może jedynie funkcjonować wtedy, gdy wszyscy akceptujemy jej reguły. Jeżeli każdy kraj wybierałby sobie to, co mu się podoba a co nie, wtedy bylibyśmy w bardzo trudnej sytuacji, a obywatele Unii Europejskiej byliby coraz bardziej rozczarowani taką Unią - powiedział.
Co orzekł niemiecki trybunał
W jednym z wyroków, do których nawiązywał Zbigniew Ziobro, z 2009 roku, Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł: "Kompetencje Państwa Członkowskiego w zakresie wykonywania władzy sądowniczej stanowią jeden z obszarów przyznany co do zasady Państwu Członkowskiemu w ramach federalnego stowarzyszenia Unii Europejskiej. (…) Sądy Państw Członkowskich posiadające funkcję konstytucyjną nie mogą być pozbawione, w ramach przyznanych im kompetencji - zgodnie ze stanowiskiem Ustawy Zasadniczej - odpowiedzialności za granice ich konstytucyjnego prawa do integracji i ochrony nienaruszalnej konstytucyjnej tożsamości".
Autor: tmw / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24