"Uwolnić Nadiję!". Separatyści pojmali ukraińską żołnierkę

Dziennikarz rosyjskiej "Komsomolskiej Prawdy" przeprowadził z Nadiją Sawczenko wywiad, przypominający przesłuchanie
Dziennikarz rosyjskiej "Komsomolskiej Prawdy" przeprowadził z Nadiją Sawczenko wywiad, przypominający przesłuchanie
Źródło: kp.ru, Twitter

Nadija Sawczenko jest ukraińską żołnierką, jedyną na Ukrainie kobietą pilotem wojskowym samolotu bombowego Su-24M. Służyła w Iraku, a w 2011 roku stała się bohaterką filmu dokumentalnego. Od tygodnia jej nazwisko znowu pojawia się na łamach prasy. Przebywa w niewoli separatystów, którzy oskarżają ją o spowodowanie śmierci rosyjskich dziennikarzy telewizji WGTRK. Ukraińcy apelują w sieci - "Uwolnijcie naszą dziewczynę".

Pochodząca z Kijowa 33-letnia Nadija Sawczuk dobrowolnie pojechała na wschód Ukrainy, do strefy prowadzenia operacji antyterrorystycznej.

Dołączyła do batalionu "Ajdar", który wkrótce został rozbity przez separatystów.

17 czerwca pojechała do Ługańska, by pomóc w wywożeniu rannych ukraińskich żołnierzy.

Dzień później została pojmana przez separatystów i oskarżona o kierowanie ostrzelaniem z moździerza tłumu, w którym znajdowali się m.in. rosyjscy dziennikarze telewizji WGTRK Igor Kornieluk i Anton Wołoszyn.

Dziennikarze zostali śmiertelnie ranni. Wołoszyn zginął na miejscu, po kilku godzinach na stole operacyjnym zmarł Igor Kornieluk.

Po kilku dniach ukraińskie media poinformowały, że separatyści przewieźli Nadiję do Doniecka. Siostra kobiety dowiedziała się, że liderzy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej są skłonni wymienić ją na kilku separatystów, na razie jednak do niej nie doszło.

"Komsomolski wywiad"

Ukraińcy są poruszeni nie tylko uwięzieniem Nadiji, ale też "wywiadem", który przeprowadził z nią dziennikarz rosyjskiej "Komsomolskiej Prawdy" Nikołaj Warsegow.

Zdjęcia, ilustrujące rozmowę, przedstawiają ostrzyżoną na krótko młodą kobietę, przypiętą kajdankami do żółtej rury.

- Jak została pani złapana? – pyta dziennikarz.

- Pojmał mnie mój naród, a nie wy, Rosjanie – odpowiada mu Nadija Sawczenko.

- Nie polemizuję, ale jednak, jak to było? – dopytuje Nikołaj Warsegow. Kobieta odpowiada, że poszła po rannych. - W pobliżu miejscowości Metalist zostały trafione dwa nasze BTR-y – wyjaśnia. Mówi, że widziała cztery ciała. Gdy czekała na transport, została zatrzymana.

Nadija nie zaprzecza, że miała broń i jej używała.

- Strzelałam po terenie zalesionym, z którego strzelano do nas. Nie mogę wiedzieć, czy kogoś trafiłam, czy nie - mówi w wywiadzie korespondentowi "Komsomolskiej Prawdy".

Na własnej ziemi

- Skąd pani jest i ile ma pani lat? – wypytuje dziennikarz „Komsomolskiej Prawdy”.

- Mam 33 lata, pochodzę z Kijowa. Jestem starszym lejtnantem ukraińskiej armii. Służę od 10 lat. Wcześniej byłam w wojskach desantowych, później zostałam nawigatorem samolotu bojowego – odpowiada kobieta.

- Po co przyszła pani z bronią na tę ziemię? – zmienia temat reporter.

- To nasza ziemia – tłumaczy mu Nadija Sawczenko.

Dać rzeczy imię

- Nazywajmy rzeczy swoimi imionami. W Kijowie junta dokonała przewrotu państwowego, obaliła prawowitego prezydenta, narzuciła swoje porządki. A ludzie tutaj nie chcieli podporządkować się juncie – podkreśla Warsegow i dodaje: - Czy mają prawo żyć zgodnie ze swoimi przekonaniami?

- Nie chcą podporządkować się Kijowowi, ale chcą podporządkować się Moskwie – zauważa żołnierka.

- A choćby nawet Hondurasowi. Mają prawo? – odpowiada jej dziennikarz.

- Naród zawsze ma prawo – stwierdza Nadija.

- Czego więc od nich chcecie?

- A czego chce od nas Rosja ze swoim wtrącaniem się? – pytaniem na pytanie odpowiada Sawczenko.

- Gdyby Rosja chciała się wtrącić, to już dawno by tu zrobiła porządek. A my na razie tylko obserwujemy – precyzuje dziennikarz. Kobieta tłumaczy mu, że chce, by ludzie na Ukrainie sami rozwiązali swoje problemy i przestali walczyć ze sobą nawzajem.

- A jeśli wyjdzie pani na wolność, znowu wróci tu pani z bronią? – wypytuje reporter "Komsomolskiej Prawdy".

- Nie wypuszczą, zabiją mnie. Przy czym zrobią to wasi, rosyjskie władze na podstawie tych oskarżeń, które mi przypisują – ze spokojem odpowiada Nadija Sawczenko.

- Wcale nie jest im pani potrzebna. Bojownicy wymienią panią, to wszystko – mówi reporter.

- Jeśli przeżyję, pojadę do Kijowa pukać do drzwi władzy, żeby wyjaśnić jej, jacy ludzie tu mieszkają, że nie są naszymi wrogami, że trzeba prowadzić z nimi pokojowy dialog. Będę przekonywać, żeby zakończyli wojnę – mówi mu żołnierka.

"Jest pani niegłupia"

- Zdaje się, że jest pani niegłupia i powinna rozumieć, że nikt tu broni nie złoży – mówi dziennikarz i przytacza przykład "cywilizowanego rozwodu" Czechosłowacji na Czechy i Słowację.

- To też jakieś wyjście. A później, za jakiś czas, gdy ludzie zrozumieją, jak wiele mamy wspólnego, znowu się zjednoczymy. Zgadzam się na taki scenariusz – odpowiada Nadija.

Dziennikarz "Komsomolskiej Prawdy" nie omieszkał też zadać pytań o życie osobiste.

- Jest pani mężatką? – pyta panią lejtnant. Gdy słyszy negatywną odpowiedź, docieka: dlaczego?

- Nie ma odpowiedniego mężczyzny – odpowiada Nadija.

- A jaki powinien być odpowiedni? – dopytuje korespondent.

- Odważny! – odpowiada pani lejtnant.

- Jest pani w armii od dziesięciu lat i wśród ukraińskich żołnierzy nie znalazł się żaden odważny mężczyzna? – docieka Warsegow.

- Nie potrzebuję odważnego, który jest gotów umrzeć w walce. Potrzebny mi taki, który by się odważył ze mną ożenić – żartobliwie odpowiada Nadija Sawczenko.

Nadzieja na uwolnienie

Zatrzymaniem żołnierki zaniepokojone jest ukraińskie wojsko i służby. Internauci rozsyłają w portalach społecznościowych zdjęcia Nadiji Sawczenko z apelem #SaveOurGirl, nawiązując do licznych kampanii społecznych, związanych m.in. z uwolnieniem porwanych przez terrorystów nigeryjskich uczennic.

Hasło #saveourguys pojawiało się w komunikatach Rosjan domagających się zwolnienia z aresztu rosyjskich dziennikarzy kanału Lifenews Marata Sajczenki i Olega Sidiakina, oskarżonych przez ukraińskie służby bezpieczeństwa o wspieranie separatystów, a nawet współpracę z nimi. Po ośmiu dniach dziennikarze zostali uwolnieni i polecieli z Kijowa do Groznego po negocjacjach, w których mieli brać udział przedstawiciele głowy Czeczenii, Ramzana Kadyrowa.

Dziennikarze dobrze przeszkoleni

To nie pierwszy taki „wywiad w formie przesłuchania” w wykonaniu dziennikarzy „Komsomolskiej Prawdy”. Pod koniec kwietnia w Horliwce na wschodzie Ukrainy separatyści złapali trzech oficerów ukraińskiej służby bezpieczeństwa, którzy rzekomo mieli porwać liderów separatystów: Denisa Puszylina i Igora Striełkowa, mianującego się ministrem obrony tzw. „Ludowej Republiki Donieckiej”.

Wówczas dziennikarze Aleksandr Koc i Dmitrij Stieszyn rozmawiali z Ukraińcami, gdy ci mieli zawiązane oczy i skute kajdankami ręce. Zadawali pytania w ostrym tonie. To, że rozmówcy nie mogą ich widzieć, nie przeszkadzało dziennikarzom.

Ich publikacje, zdaniem Ukraińców pełne przekłamań, manipulacji i prorosyjskiej propagandy sprawiły, że ukraińska służba bezpieczeństwa uznała dziennikarzy "Komsomolskiej Prawdy" za zagrożenie dla Ukrainy tej samej skali co terroryści. W podobny sposób ukraińska służba bezpieczeństwa traktuje dziennikarzy kanału Lifenews.

Kryzys na Ukrainie

Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżu
Źródło: tvn24
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżu
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżu
Teraz oglądasz
Separatyści przekazali władzom w Kijowie kilkudziesięciu więźniów
Separatyści przekazali władzom w Kijowie kilkudziesięciu więźniów
Teraz oglądasz
Jacek Czaputowicz przekazał nagrodę Pro Dignitate Humana dla Sencowa
Jacek Czaputowicz przekazał nagrodę Pro Dignitate Humana dla Sencowa
Teraz oglądasz
Dowody użycia w Ukrainie bomb kasetowych (2014)
Dowody użycia w Ukrainie bomb kasetowych (2014)
Teraz oglądasz
Czaputowicz w Radzie Bezpieczeństwa: Ukraina była i pozostaje obiektem ciągłej agresji wojskowej
Czaputowicz w Radzie Bezpieczeństwa: Ukraina była i pozostaje obiektem ciągłej agresji wojskowej
Teraz oglądasz
Kaczyński na Majdanie: Jesteście potrzebni Unii Europejskiej
Kaczyński na Majdanie: Jesteście potrzebni Unii Europejskiej
Teraz oglądasz
Bogusław Sonik o szczycie w Mińsku
Bogusław Sonik o szczycie w Mińsku
Teraz oglądasz
Saryusz-Wolski: parada w Doniecku haniebna, nawet barbarzyńcy mieli więcej szacunku
Saryusz-Wolski: parada w Doniecku haniebna, nawet barbarzyńcy mieli więcej szacunku
Teraz oglądasz
08.04.2014 | Nasilają się nastroje separatystyczne na Ukrainie. To prowokacja Rosjan?
08.04.2014 | Nasilają się nastroje separatystyczne na Ukrainie. To prowokacja Rosjan?
Teraz oglądasz
W Ługańsku separatyści zaminowali budynek
W Ługańsku separatyści zaminowali budynek
Teraz oglądasz
Donieck, Charków, Ługańsk - co po odłączeniu tych regionów straci Ukraina?
Donieck, Charków, Ługańsk - co po odłączeniu tych regionów straci Ukraina?
Teraz oglądasz
Prawy Sektor. Czy "rozsadzi" ukraińską scenę polityczną?
Prawy Sektor. Czy "rozsadzi" ukraińską scenę polityczną?
Teraz oglądasz
Król czekolady, filozof-eksbokser. Kto jeszcze na prezydenta Ukrainy?
Król czekolady, filozof-eksbokser. Kto jeszcze na prezydenta Ukrainy?
Teraz oglądasz
Trudne warunki pożyczki od MFW. Co musi zrobić "rząd-kamikadze"?
Trudne warunki pożyczki od MFW. Co musi zrobić "rząd-kamikadze"?
Teraz oglądasz
"Ukraina potrzebuje pieniędzy teraz, przed reformami"
"Ukraina potrzebuje pieniędzy teraz, przed reformami"
Teraz oglądasz
Media w Moskwie krytykują USA za sankcje
Media w Moskwie krytykują USA za sankcje
Teraz oglądasz
Klich: Niepodległość Ukrainy jest warunkiem bezpieczeństwa Polski
Klich: Niepodległość Ukrainy jest warunkiem bezpieczeństwa Polski
Teraz oglądasz
22.07.2014 | Bruksela: szefowie dyplomacji państw UE zapowiadają kolejne sankcje dla Rosji
22.07.2014 | Bruksela: szefowie dyplomacji państw UE zapowiadają kolejne sankcje dla Rosji
Teraz oglądasz
"Bójcie się polityków, którzy mówią, że trzeba iść na wojnę"
"Bójcie się polityków, którzy mówią, że trzeba iść na wojnę"
Teraz oglądasz
Sankcje nie uderzą w Putina. "Były symboliczne"
Sankcje nie uderzą w Putina. "Były symboliczne"
Teraz oglądasz
"Spadek cen ropy oznacza koniec Putina"
"Spadek cen ropy oznacza koniec Putina"
Teraz oglądasz
Reporter TVN24: Za kilka lat ma tu powstać wielki most
Reporter TVN24: Za kilka lat ma tu powstać wielki most
Teraz oglądasz
Kryzys turystyki na Krymie
Kryzys turystyki na Krymie
Teraz oglądasz
Merkel po szczycie unijnym
Merkel po szczycie unijnym
Teraz oglądasz
"Krym żyje swoim własnym życiem"
"Krym żyje swoim własnym życiem"
Teraz oglądasz
Kerry już w Kijowie. "Przywiózł" pakiet pomocowy dla Ukrainy
Kerry już w Kijowie. "Przywiózł" pakiet pomocowy dla Ukrainy
Teraz oglądasz
Pusto na granicy z Ukrainą. Firmy liczą straty
Pusto na granicy z Ukrainą. Firmy liczą straty
Teraz oglądasz
Co pisze prasa o sytuacji na Ukrainie?
Co pisze prasa o sytuacji na Ukrainie?
Teraz oglądasz
"Ukraina jest w szoku"
"Ukraina jest w szoku"
Teraz oglądasz
Balcerowicz: Obama powinien "postraszyć" Rosję przed ingerencją w sprawy Ukrainy
Balcerowicz: Obama powinien "postraszyć" Rosję przed ingerencją w sprawy Ukrainy
Teraz oglądasz
Ukraina ma nowego premiera
Ukraina ma nowego premiera
Teraz oglądasz
Powstała koalicja w ukraińskim parlamencie
Powstała koalicja w ukraińskim parlamencie
Teraz oglądasz
Tusk: Pomoc dla Ukrainy musi być obwarowana warunkami
Tusk: Pomoc dla Ukrainy musi być obwarowana warunkami
Teraz oglądasz
Lewandowski: przeszukamy budżet, ale mamy ograniczenia
Lewandowski: przeszukamy budżet, ale mamy ograniczenia
Teraz oglądasz
USA, UE, Rosji i Polski pomysły na Ukrainę
USA, UE, Rosji i Polski pomysły na Ukrainę
Teraz oglądasz
Ile pieniędzy potrzebuje Ukraina?
Ile pieniędzy potrzebuje Ukraina?
Teraz oglądasz
Tusk: Pomożemy Ukrainie, ale żył sobie nie wyprujemy
Tusk: Pomożemy Ukrainie, ale żył sobie nie wyprujemy
Teraz oglądasz
Thun: Kompromis to sukces. Teraz czas na reformy
Thun: Kompromis to sukces. Teraz czas na reformy
Teraz oglądasz

Kryzys na Ukrainie

Autor: asz//rzw/kka / Źródło: Ukraińska Prawda, Komsomolska Prawda, Den.ua, twitter

Czytaj także: