Policja w amerykańskim stanie Georgia zatrzymała pojazd, który aż trzykrotnie przekroczył dozwoloną prędkość. Ku zaskoczeniu funkcjonariuszy okazało się, że za jego kierownicą siedział zastępca szeryfa. Nagranie ze zdarzenia, na którym widać reakcję wyraźnie zmieszanego szeryfa, pokazała stacja CNN.
Nagranie z niecodziennej interwencji zarejestrowanej przez policyjne kamery, stacja CNN udostępniła w czwartek. 20 czerwca patrol z hrabstwa Henry w stanie Georgia zatrzymał dodge'a chargera za przekroczenie prędkości: pojazd jechał ponad 150 kilometrów na godzinę (96 mil na godzinę) w obszarze, gdzie maksymalna dopuszczalna prędkość to ok. 50 kilometrów na godzinę (35 mil na godzinę).
Kiedy funkcjonariusz podszedł do samochodu, by wylegitymować zatrzymanego kierowcę, ku swojemu zaskoczeniu zauważył, że za kierownicą siedzi zastępca miejscowego szeryfa Michael Yarbrough. Także na miejscu pasażera siedział policjant. - Serio? To pan? - powiedział funkcjonariusz na widok wyraźnie zmieszanego i zawstydzonego zastępcy szeryfa, po czym zaczął się śmiać.
Na nagraniu słychać, jak funkcjonariusz zgłasza przez radio zatrzymanie Yarbrough, który "jechał tym szybkim, wypasionym samochodem z biura szeryfa". Następnie oddał zastępcy szeryfa jego dokumenty i wręczył do podpisania kopię wezwania do sądu. - Proszę jechać wolniej. Życzę bezpiecznego dnia - powiedział na pożegnanie.
Zastępca szeryfa trzykrotnie przekroczył prędkość
Szeryf hrabstwa Henry Reginald Scandrett, przekazał w oświadczeniu, że Michael Yarbrough przyznał, że "został ukarany mandatem za przekroczenie prędkości natychmiastowo po tym, jak został zatrzymany". Jak dodał, funkcjonariusz został zawieszony na pięć dni i pozbawiony za ten okres wynagrodzenia. Rzecznik biura szeryfa w rozmowie z CNN potwierdził także, że w chwili zatrzymania Yarbrough był na służbie.
ZOBACZ TEŻ: Policjant stanie przed sądem. Miał ukraść z kasyn równowartość ponad 670 tysięcy złotych
Źródło: CNN