Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że doszedł do porozumienia z Kongresem, które ma umożliwić wznowienie na trzy tygodnie (do 15 lutego) działań rządu federalnego. Zapowiedział, że podpisze ustawę w tej sprawie.
"Jestem bardzo dumny, że ogłaszam dziś, iż osiągnęliśmy porozumienie, by zakończyć shutdown i wznowić (działanie) rządu federalnego" - ogłosił prezydent w Białym Domu.
Jeszcze w piątek Senat i Izba Reprezentantów mają głosować w sprawie zakończenia trwającego 35 dni, najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych częściowego zawieszenia działania rządu federalnego (shutdown). Trump zapowiedział, że szybko podpisze ustawę w tej sprawie.
Trump ostrzegł, że jeśli Kongres nie zapewni "uczciwego porozumienia" do 15 lutego, to ponownie doprowadzi do zawieszenia rządu federalnego lub użyje swoich uprawnień w sprawie "nadzwyczajnej sytuacji" na granicy z Meksykiem.
Trumpa przekonało lotnisko
W piątek mija 35. dzień najdłuższego w historii Stanów Zjednoczonych częściowego zawieszenia działalności rządu federalnego USA.
Jak zauważa CNN, presja, by zakończyć paraliż wzrosła w piątek, gdy amerykańskie telewizje pokazały zdjęcia z nowojorskiego lotniska La Guardia. Federalna Agencja Lotnictwa wstrzymała tam czasowo loty, co doprowadziło do paraliżu całego portu.
Znacznie opóźnione odnotowały także lotniska w Newark w New Jersey oraz w pensylwańskiej Filadelfii.
Prezydent nadal nalega
Porozumienie Trumpa z przywódcami Kongresu nie przewiduje pieniędzy na budowę muru na granicy USA z Meksykiem. Środków tych domagał się wcześniej prezydent.
W piątek podkreślił, że budowa ogrodzenia na południowej granicy USA musi być częścią ostatecznego planu bezpieczeństwa. Przekonywał, że ogrodzenia nie są "średniowieczne" i nie powinny być uznawane za kontrowersyjne, gdyż ich celem będzie trzymanie narkotyków i przestępców z dala od USA.
Sprawa finansowania muru na południowej granicy została przesunięta do dalszych negocjacji. Według zapowiedzi prezydenta USA nad kwestią bezpieczeństwa na granicy z Meksykiem ma dyskutować dwupartyjna parlamentarna komisja.
Rekordowy paraliż rządu
Porozumienie za sukces swojej polityki uznała Partia Demokratyczna. "Najdłuższy shutdown w historii USA wreszcie się dziś zakończy. Prezydent zgodził się na nasze żądania otwarcia rządu i potem debaty o bezpieczeństwie na granicach. To dobra wiadomość dla 800 tysięcy pracowników federalnych i milionów Amerykanów, którzy są zależni od rządowych usług" - napisał na Twitterze lider demokratycznej mniejszości w Senacie Chuck Schumer.
Trwający od ponad miesiąca shutdown był spowodowany sporem między prezydentem a politykami Partii Demokratycznej w Kongresie w sprawie finansowania budowy muru na granicy USA z Meksykiem. Trump domaga się ten cel 5,7 mld dolarów. Demokraci nie chcą się na to zgodzić, uważając cały projekt za fanaberię opłacaną z pieniędzy podatników.
Według Reutersa, w tym tygodniu przedstawiciele demokratów w Izbie Reprezentantów sugerowali, że mogliby zakończyć shutdown, proponując Trumpowi przeznaczenie wymaganej przez niego kwoty 5,7 mld dolarów na środki bezpieczeństwa na granicy z Meksykiem, ale inne niż mur - np. drony, skanery i czujniki, a także zwiększenie liczebności pograniczników.
Agencja informowała też o "sygnale, że Trump może przygotowywać się na dłuższy shutdown" - wskazuje za wysokim rangą przedstawicielem władz, że rządowe instytucje pozbawione obecnie finansowania z powodu shutdownu zostały poproszone o przekazanie Białemu Domowi listy programów, które ucierpią w najbliższych tygodniach, jeśli paraliż się utrzyma.
Autor: ft//kg / Źródło: PAP, tvn24.pl